[18sty grudnia 2022] Maddie jest w ciąży.

Awatar użytkownika
Yoshiro
 

Posty: 57
Rejestracja: śr paź 19, 2022 5:24 pm

Re: [18sty grudnia 2022] Maddie jest w ciąży.

Post autor: Yoshiro »

- Leo, do cholery! Pieprzysz jak potłuczony! - warknął ostro.
- Gówno, czy nie, Mad cię kocha idioto! Ona nie myśli jak ty, że się do niczego nie nadajesz. Uważa zupełnie odwrotnie i ma rację. Nie pieprz, że ona cię przekonała, bo sam jej się oświadczyłeś. Więc musiałeś mieć w głowie coś więcej niż tylko krytykę samego siebie. Nikt cię nie zmuszał do ślubu. Chciałeś go. I nawet nie próbuj mówić, że nie. Nie ma żadnego znaczenia, czy mogłaby mieć kogoś lepszego, czy nie, bo kocha tylko ciebie durniu! To się nie liczy? Zna cię od lat i wie, że jesteś doszczętnie powalony a i tak cię kocha. Jest przy tobie i stara się jak może żeby było ci lepiej.
- Tak, dzieci są małe i trzeba je przytulać. Ale wybacz, żeby je zrobić, też trzeba się dotykać. Skoro możesz żonę, to będziesz mógł też dziecko, które, swoją drogą, będzie cię kochać i to bezwarunkowo.
- Kurwa! Jasne, strzel sobie w łeb, wszystkim będzie lepiej. Zwłaszcza Maddie, że niby to jej nie zrani, nie? Zostanie sama, w ciąży organizując pogrzeb męża. Ja, Maddie, Max, Milly, cała twoja Wataha, rodzina Mad, wszyscy będą wtedy szczęśliwsi, tak? Jebnij się w ten głupi łeb! Ogarnij się człowieku! - Yoshie był zły. Kiedy wstał i pieprznął w ścianę Yoshie poderwał się, chwycił go za ramiona i posadził w fotelu.
- Ellie... - powiedział łagodnie - zostaw nas samych, proszę - nie chciał, żeby Ellie to widziała, zdawał sobie sprawę, że Leo można się bać.
Yoshie usiadł na stoliku na przeciw fotela Leo.
- Zdajesz sobie sprawę, że jesteś głupi? Czego ty chcesz od życia? Masz pracę, żonę, która jest kurwa bohaterką, która cię kocha, będziesz miał dziecko, a ty użalasz się nad sobą jak pizda. Ogarnij się! Dziecko to nie koniec świata, tylko początek. Możesz je pokochać, dać mu dom, rodzinę i szczęście, ale wolisz siedzieć i pierdolić o tym jaki jesteś beznadziejny. Zamiast to sobie wmawiać zacznij myśleć, że będziesz super rodzicem i zrobisz wszystko, żeby twoje dziecko było niemożliwie szczęśliwe. Skoro mogłeś służyć w wojsku, to możesz też wychować dzieciaka, rozumiesz? To nie bomba atomowa, tylko mały człowiek, który będzie cię kochał. To nie jest ważne? Że będziesz miał człowieka, dla którego będziesz całym światem i dla którego będziesz mógł zrobić to, czego nie zrobiono dla ciebie? Powinieneś teraz całować brzuszek żony, przynosić jej czekoladę i masować stopy. Skoro możesz to robić kiedy nie jest w ciąży, to tym bardziej możesz robić to teraz. Nie jesteś beznadziejny, zrobiłeś w życiu wiele dobrych rzeczy, ja wiem, że potrzebujesz na wszystko czasu, ale teraz nie możesz myśleć przez 4 lata. Masz wokół siebie ludzi którzy cię doceniają, wierzą w ciebie, są z ciebie dumni. Ja jestem, bo się starasz, wyłazisz z tej swojej skorupy żeby być lepszym człowiekiem. Wszedłeś do tego szpitala żeby ratować Maddison, mogłeś zginąć, ale i tak to zrobiłeś. Jesteś silny, wytrwały i kochasz Mad. Skoro możesz kochać jedną osobę, skoro możesz przyjaźnić się ze mną, z Maxem, kochać rodzinę swojej żony, to nie dasz rady kochać dziecka, które będzie twoje? Widzimy w tobie więcej niż ty sam. Z jakiegoś powodu przyjaźnimy się od wielu lat, jesteś moim najlepszym przyjacielem, chociaż już na studiach nie należałeś do osób, które były wylewne. A jednak, nadal tu jestem i próbuję cię wspierać. I nie tylko ja. Żałuję, że nie możesz spojrzeć na siebie mimo oczami, oczami Maddie i wszystkich którzy cię znają. Nikt nie widzi w tobie tego co widzisz sam. Dla Mad jesteś całym uniwersum, nie widzi poza tobą świata. Kocha cię do szaleństwa. Za każdym razem kiedy widzę jak na ciebie patrzy to jestem tego więcej niż pewien. Jeśli powiesz słowo, to usunie dziecko, bo nie będzie chciała cię stracić, nawet jakby później miała tego żałować.
Awatar użytkownika
Leo
 

Posty: 342
Rejestracja: pt paź 14, 2022 9:04 pm

Re: [18sty grudnia 2022] Maddie jest w ciąży.

Post autor: Leo »

Ellie wyszła bez dyskusji z pomieszczenia, szczerze mówiąc to nawet zrobiła to z przyjemnością.

- Skąd mam wiedzieć czy to się uda? Do dziecka nie ma instrukcji obsługi... nie ogarniam siebie, a co dopiero coś co jest ode mnie zależne - spojrzał na Yoshie.
- Nie zmienię się w 5 minut.. to się nie da. A jak za 9 miesięcy coś pójdzie nie tak? Zirytuje mnie jego płacz? Albo w jakiś inni sposób go skrzywdzę.. nie nadaję się. Bo zmieniam się wolno, masz rację za wolno - wyszeptał. Było mu wstyd że się zirytował, że dał się ponieść emocją, był też zły że tu jest, że wyszedł, że mu powiedziała. Bał się o Madison i był zły.
- Wiem że mnie kocha.. dlatego nie chcę jej zranić. Ale zranię jeśli usunie pewnie będzie cierpieć, jak nie usunie i urodzi będę jak mój ojciec. Widziałem nienawiść w jego oczach, nienawidził mnie i to jest kurwa jedyna emocja jakiej mnie nauczył! Nienawiść! I wiesz dokładnie bo czuję to teraz... - kolejne łzy zalały jego twarz. Nie chciał czuć nienawiści, ani nawet złości.
- Nie chcę się tak czuć... - wyszeptał.
- Nienawidzę zmian.. boję się ich, gubię w nich.. na wojnie było łatwo, znacznie łatwiej. A jak mnie zirytuję i złamię mu kark albo rękę - przycisnął do klatki piersiowej prawą siną już powoli dłoń i docisnął.
Kiedy Yoshie zapytał go czego chce od życia Leo wstrząsnęły tylko kolejne fale bezgłośnego płaczu. Objął się ramionami, wciskając dłonie pod pachy. Myśląc nad słowami przyjaciela, Yoshie potrafił do niego przemówić bardziej niż chciał. Powinien chociaż z nią o tym porozmawiać.
- Nie wiem - wyszeptał - nie wiem.. kurwa nie wiem... wiem co chcesz powiedzieć...
- Muszę tam wrócić - zerwał się z fotela i ruszył w stronę wyjścia z salonu.
Awatar użytkownika
Yoshiro
 

Posty: 57
Rejestracja: śr paź 19, 2022 5:24 pm

Re: [18sty grudnia 2022] Maddie jest w ciąży.

Post autor: Yoshiro »

- Gdzie, gdzie, gdzie! - Yoshie chwycił przyjaciela za ramię i znów usadził go w fotelu.
- Nigdzie nie idziesz. Po pierwsze nic nie przemyślałeś, po drugie śmierdzisz wódką. Nie ma szans żebym cię stąd wypuścił w takim stanie do Maddie. Siadaj na tyłku.
- Posłuchaj mnie uważnie. Absolutnie nikt nie wie, czy mu się uda być dobrym rodzicem. Zdecydowanie do dziecka nie ma instrukcji obsługi. Nikt jej nie ma. Każdy kto czeka na dziecko nie ma pojęcia co będzie. Nie skrzywdzisz własnego dziecka. Jestem tego pewien. Skrzywdziłbyś Mad? Albo mnie? Nie. Dzieci płaczą, robią kupę, maja kolki, żona ma wahania nastrojów, masz bana na seks. Ale masz też nowego człowieka, który chwyta cię za palec, który się do ciebie śmieje. Codziennie czekasz i patrzysz czy zmienił mu się kolor oczu, bo masz nadzieję, że będzie miał twój. Nie ważne czego nauczył cię ojciec, bo tego już nie ma, to przeszłość. Ważne czego nauczyła cię Mad, a nauczyła cię kochać. Każdy boi się zmian Leo. Ja też. Nigdy nie wiesz co będzie, jak się ułoży, ale takie jest życie. Można się tylko starać z całych sił, wierzyć i mieć nadzieję.
- Leo... Posłuchaj mnie. Będzie dobrze. Może tego nie wiesz, ale ja to wiem, bo cię znam. Nie mógłbyś nikogo skrzywdzić - powiedział spokojnie. Położył mu ręce na ramionach.
- Spójrz na mnie. Jesteście z Mad idealną parą i nie będziecie mieć pasożyta, tylko małego stworka, który będzie was kochał. Nie możesz teraz lecieć do niej jak dziki, bo sam nie wiesz co jej powiedzieć. Napisz do niej. Prześpij się tutaj, a rano idź po kwiaty, ubranko dla dziecka i ją przeproś. Ale najpierw trochę się ogarnij i pomyśl.
Awatar użytkownika
Leo
 

Posty: 342
Rejestracja: pt paź 14, 2022 9:04 pm

Re: [18sty grudnia 2022] Maddie jest w ciąży.

Post autor: Leo »

- Yoshie ja mordowałem ludzi na zlecenie... a to jest bezbronne dziecko - powiedział przejęty.
- Myślisz że nie jestem zdolny? Jestem do wielu rzeczy zdolny... i to mnie przeraża - pozwolił się usadowić w fotelu.
- Ale jak nie wrócę to tylko wszystko się pogorszy - bronił się i spróbował jeszcze raz wstać - pomyśli coś czego nie powinna. Przeproszę ją chociaż. Omówimy to.
- Nie wiem czy chcę to dziecko Yoshie - powiedział mu szczerze.
- Nie czuję tego o czym ty mówisz, czuję obrzydzenie, przerażają mnie, boję się że je skrzywdzę. Tu nie chodzi o dziecko tylko o Madi. Jej nie chcę skrzywdzić, a zrobię to zostając tu, zgadzając się by je urodziła , jak również prosząc by usunęła. To jest kurwa opcja bez wyjścia. Wymarzyła mi się zmiana w życiu, trzeba było siedzieć w bagnie w którym się urodziłem - warknął łzy na siebie i ścisnął mocniej dłonie wciąż trzymane pod pachą.
- Jesteśmy idealną parą... masz w niej idealną kobietę i bestie którą jestem.. wrr nienawidzę się - warknął zaciskając wokół siebie ramiona. Chwilę tak siedział skulony. Ból uwalniał go powoli z natłoku emocji i myśli. Czuł że opuszcza go nerwowość, stres, złość i ta okropna nienawiść. Nastała cisza w jego głowie, powodując ból w skroni.
- Ok napiszę jej że jestem tu, żeby wiedziała - zaczął analizować sytuację ale nie przestał dociskać dłoni do siebie - mogę przenocować? Na pewno się denerwuje i nie wie co jest grane. A ja muszę pomyśleć... masz rację.
Awatar użytkownika
Yoshiro
 

Posty: 57
Rejestracja: śr paź 19, 2022 5:24 pm

Re: [18sty grudnia 2022] Maddie jest w ciąży.

Post autor: Yoshiro »

- Tak, masz rację, mordowałeś ludzi, ale nie na zlecenie, byłeś na wojnie, to co innego. Maddie też zabijała ludzi w szpitalu. To byli terroryści. To, że oboje macie taką przeszłość nie znaczy, że możecie kogoś krzywdzić. To tak nie działa Leo.
- Pójdziesz do niej i co jej powiesz? Bo to, że nie chcesz dziecka to ona już wie. I na pewno czuje się niekochana. Mówiłeś, że ją zranisz i to zrobiłeś. Teraz na pewno siedzi i płacze tylko, że jak wrócisz to i tak nic z tym nie zrobisz. Ja rozumiem, że nie wiesz, czy chcesz tego dziecka. Po prostu się zastanów jak będzie wyglądało teraz twoje życie zarówno jeśli będziesz je miał, jak kiedy go nie będzie. Pomyśl nad konsekwencjami. Zrób listę za i przeciw i naprawdę pomyśl co chcesz powiedzieć Mad. Pójście tam na wariata tylko pogorszy sprawę.
- Tak, możesz tu przenocować.
Awatar użytkownika
Leo
 

Posty: 342
Rejestracja: pt paź 14, 2022 9:04 pm

Re: [18sty grudnia 2022] Maddie jest w ciąży.

Post autor: Leo »

- Jeśli go nie będzie, to nasze życie będzie takie jak teraz, co dla mnie oznacza bezpieczeństwo.. ale skoro Mad się wacha... bo to dla niej już jest człowiek, pokazała mi nawet zdjęcie, że ma palce, rusza się i w ogóle. Co tylko pogorszyło sprawę. Gdyby powiedziała że.. - westchnął emocję opadły i ból zaczął wykańczać organizm.
- Ale w końcu w małżeństwie chodzi o kompromis - powiedział cicho - kurwa będę jak mój ojciec, też poszedł na kompromis. A mógł nasz zabić kiedy była okazja.
Nagle odezwała się jego komórka, Leo wyciągnął ją z kieszeni i spojrzał na połączenie. Dzwonił Max, sekundę zastanawiał się czy odebrać czy nie w końcu odebrał. Znał Maxsa będzie dzwonić do usranej śmierci.
- No kurwa co ty odpierdalasz? - Maxsa dało się słychać , bo darł się do słuchawki - zostawiłeś Madi samą, SAMĄ! Wiesz w ogóle...
- Zostawiłem, jestem u Yoshiego, zaraz napiszę do Mad.
- Daj mi Yoshiego - głos Maxsa był pewien prawie jak rozkaz. Leo spojrzał na niego, westchnął zrezygnowany i wyciągnął w jego stronę komórkę.
Awatar użytkownika
Yoshiro
 

Posty: 57
Rejestracja: śr paź 19, 2022 5:24 pm

Re: [18sty grudnia 2022] Maddie jest w ciąży.

Post autor: Yoshiro »

- Ja pierdole... Czy ty kurwa słyszysz sam siebie? Staram się być spokojny jak lotos, ale zaczynasz mnie wkurwiać Leo - warknął.
- I poważnie się zastanawiam czy nie jebnąć ci w ten głupi ryj. "Będę jak mój ojciec", "Mógł nas zabić kiedy była okazja". O czym ty w ogóle gadasz. To dziecko, nie kurwa zagłada ludzkości. Zachowujesz się jak idiota. Świat się nie kończy, nikt nie umiera, nie atakują cię zombie, a odwala ci już konkretnie. Naprawdę jebnę ci w łeb - w tym momencie zadzwonił telefon Leo. Yoshie chwycił smartfon i przyłożył do ucha.
- No? - odezwał się.
Awatar użytkownika
Leo
 

Posty: 342
Rejestracja: pt paź 14, 2022 9:04 pm

Re: [18sty grudnia 2022] Maddie jest w ciąży.

Post autor: Leo »

- Hey Yoshie z tej strony Max.
- Co jest kurwa grane? - mówił trochę spokojniejszym głosem, ale nadal było czuć w nich emocję.
- Ja tu trenuję psy, myslę skoczę po drodze do domu do sklepu a Mily mi piszę że jest u Madi i sytuacja jest tragiczna. Zadzwoniłem do niej a ona mówi że Leo spierniczył, Mad jest w złym stanie, siedzi zapłakana i nikt nie wie co jest grane. Co ten dureń znów odpierniczył? - Max mówił pewnie ze zdecydowanym przekonaniem. Był ojcem rodziny, przyszłym tatą i od czasu ataku troszkę w głowie mu się poukładało.
- Nie pytam go tylko ciebie, jak bardzo jest źle? Mogę pod niego podjechać, Madi pewnie chciałaby z nim pogadać o zaistniałej sytuacji. Jeszcze nie ściągnąłem watahy ale jak trzeba to to zrobię.
Awatar użytkownika
Yoshiro
 

Posty: 57
Rejestracja: śr paź 19, 2022 5:24 pm

Re: [18sty grudnia 2022] Maddie jest w ciąży.

Post autor: Yoshiro »

- Hej - odpowiedział Yoshie i wstał. Odwrócił się jednak do Leo.
- Siedź tu i się nie ruszaj - powiedział stanowczo i wyszedł do kuchni.
- Co ci mam powiedzieć. Odjebało mu doszczętnie. Mad powiedziała mu, że jest w ciąży i waha się czy urodzić czy nie, a Leo wstał i wyszedł. Próbowałem mu przemówić do rozumu, ale zachowuje się jak idiota. Pieprzy o tym, że ojciec powinien go zabić kiedy miał okazję. Gada jak potłuczony. Jakby mu się świt skończył. Rozwalił sobie rękę bo jak zwykle nie radził sobie ze złością. Nawet Ellie próbowała mu coś powiedzieć, ale nie dociera. Lepiej żeby dzisiaj nie widział się z Mad. Raczej tylko pogorszyłby sytuację, poza tym pił. Jeśli możesz to lepiej przyjedź tutaj, bo jak matkę kocham przypierdolę mu w ryj. Innymi słowy jest źle. W skali od 1 do 10, jakieś 12.
Awatar użytkownika
Leo
 

Posty: 342
Rejestracja: pt paź 14, 2022 9:04 pm

Re: [18sty grudnia 2022] Maddie jest w ciąży.

Post autor: Leo »

- Oookk - Max wypuścił głośno powietrze które trzymał w płucach.
Było słychać że zastanawia się nad czymś.
- Nosz...dobra ogarniam się w takim razie i jadę do Ciebie. Spróbuj go nie zabić do tego czasu. A ja zawiadomię Milly, najlepiej będzie wiedzieć co i ile powiedzieć.
- Dzięki Yoshie. - powiedział szczerze - będę za 30 minut.
Rozłączył się i gwizdnął na Bolta który latał teraz luzem po placu treningowym.
Wychodząc z terenu bazy, wykręcił numer do swojej kobiety.
- Milly, Leo jest u Yoshiego, odpierniczyło mu więc zabieram go do domu. Spróbuję z nim pogadać, ale najlepiej żeby spotkał się z Madi jutro. Ale możesz jej przekazać, że jest dosłownie "zabezpieczony".
Określenie " zabezpieczony" odnosiło się w sloganie wojskowym co do przejęcia baczki lub obiektu przez odział.

Leo nie poruszył się z miejsca. Wpatrywał się po prostu w blat stołu w salonie. Elie wychyliła głowę z pokoju bo krzyki i głosy się wyraźnie uspokoiły. Podeszła powoli do skulonej postaci na fotelu. Położyła mu niepewnie dłoń na ramieniu.
- Musisz sobie wszystko przemyśleć ale nigdy nie jesteśmy sami, dziecko to nie koniec świata. A jak to mówi mój znajomy jeśli jest w życiu coś najważniejszego to jest to miłość którą masz. Jeśli jest ktoś kto koloruje twój świat, nie pozwól mu odejść.
Ellie usiadła na brzegu stołu obserwując przyjaciela Yoshiego, ten zaś powoli podniósł głowę. Byli tak totalnie różni, Ellie kochała Yoshiego i nie wyobrażała sobie że mogłoby być inaczej, zmienił ją, stała się bardziej otwarta i wesoła. Mógł jej powiedzieć komplement a ona dziękowała mu uśmiechając się. Leo wydawał się natomiast złamany i jakby samotny.
- Ale musisz się otworzyć na swoją żonę, byłam bardzo długo zamknięta, schowana w bezpiecznym miejscu, chroniłam siebie jak mogłam przed wszystkim. Dopiero Yoshie to zmienił. Też musisz się otworzyć i porozmawiać, to możesz zrobić dla niej.
Nie wiedziała już co powiedzieć ale wtedy też wyszedł z kuchni Yoshie więc spojrzała na niego.
ODPOWIEDZ