[Samolot Egipt-Tropeolum] Kabum!

Awatar użytkownika
Della
 

Posty: 152
Rejestracja: ndz cze 26, 2022 11:16 am

Re: [Samolot Egipt-Tropeolum] Kabum!

Post autor: Della »

Della celowo podała mu drugą rękę. Chciał ją miziać po dłoniach - niech mizia. Poza tym było to całkiem przyjemne.
- Czekaj... Zdejmę pierścionek - na środkowym palcu Della nosiła złoty pierścionek z niebieskim motylkiem. Ściągnęła go i włożyła do ukrytej w sukience kieszeni.

- Siostra jest starsza, brat jest młodszy - wyjaśniła.
- U nas też zawsze było sporo dzieci, kuzynów i kuzynek, spędzaliśmy razem lato.
- Jak dla mnie, to nadal odważne. A nie można tego robić w spodenkach? Koniecznie trzeba być nago? - akurat zapytała o to bo była ciekawa, nie po to żeby się z niego śmiać.
- Sposób czesania? Ale co ma do tego sposób czesania? - spojrzała na jego fryzurę. Miał włosy spięte w śmieszny koczek. Wyglądało na to, że są długie.
- Mnóstwo ludzi nosi arafatki, ale rozumiem. I przykro mi. To nie powinno tak wyglądać.
- Ale, że w mundurze traktują cię jeszcze gorzej? Nie powinno być odwrotnie?

- Ale petardami? One robią huki. Zwierzątka się boją!

- Spełniłam to marzenie. Mam wielki dom z basenem na dachu i widokiem na ocean.

Della spojrzała na mężczyznę i zauważyła, że nosi na szyi krzyż egipski.
- Nosisz ankh - stwierdziła, nie zapytała i wyciągnęła wolną dłoń żeby dotknąć wisiorka.
- Wiesz, że w starożytnym Egipcie ankh był symbolem płodności? Pętelka - przejechała palcem wokół zaokrąglenia na górze - było symbolem kobiecego łona. A pionowa linia była symbolem męskim - tym razem przejechała po pionowej kresce na amulecie - pozioma oznaczała ich zjednoczenie. Ale była też symbolem wiedzy - nie mówiła tego dla żartu, ale całkiem poważnie, w dodatku intensywnie wpatrując się w wisiorek. Dopiero po chwili uniosła na niego wzrok i ich spojrzenia się spotkały. Przez moment wpatrywała mu się w oczy. Wcześniej ich wzrok spotykał się od czasu do czasu, ale nie wpatrywali się w siebie i nie zatrzymywali wzroku na własnych spojrzeniach na dłużej. Della cały czas miała rękę położoną na jego amulecie.
Awatar użytkownika
Rico
 

Posty: 146
Rejestracja: wt sty 03, 2023 9:56 pm

Re: [Samolot Egipt-Tropeolum] Kabum!

Post autor: Rico »

- Co to za pierścionek? W sensie prezent? Ktoś ci dał? - zainteresował się elementem biżuterii. Ale dalej ją masował.

- Mieszkają w Tropeolum?- zagadnął.
- teoretycznie można, ale generalnie najważniejsze jest aby odciąć się od czynników zewnętrznych, ubranie utrudnia to. Ale można próbować. Trochę tak jakbyś... Hmm chciała poczuć dotyk przez tkaninę. Czujesz ja ale stłumioną.

- Nie wiem, może kojarzę się za bardzo przez z arabami... Chociaż sam nie wiem..
- Mundur powoduje, że służby denerwują się obserwując mnie podejrzanie i woła mnie wylegitymować. Albo są ku temu chetniejsi. Dlatego zwykle szła że mną cała wataha, Wolfa jakoś nikt nie legitymował i nie zatrzymywał. Stereotypy robią swoje.

- Ale zabawnie się pod nimi biegnie, jak wybuchają nad Tobą.
Uważnie ją wysluchał usmiechnal się delikatnie.
- nie wiedziałem, moja matka dała mi to kiedy wyjeżdżałem do szkoły wojskowej. Powiedziała żebym pamietal skąd pochodzę. Ona bardzo by chciała żebym poznał jakąś miła egipcjankę i wrócił do domu.
Rico wpatrywał się w Delle dluzszą chwilę, miał ciemne oczy koloru mocno czekoladowego. Przesunął się do niej powoli i nieśpiesznie nie odrywając od niej oczu. Miała przepiekne oczy, w których mógły utonąć. Ale bał się że ten ruch nie będzie zbyt szybki, że Della tego nie pragnie. Znali się chwilę, to było, bardzo , bardzo dziwne.
Awatar użytkownika
Della
 

Posty: 152
Rejestracja: ndz cze 26, 2022 11:16 am

Re: [Samolot Egipt-Tropeolum] Kabum!

Post autor: Della »

- Pierścionek? Dostałam od taty, dawno temu, bo lubię motylki.
- Siostra tak, mieszka w Tro, brat nie - wolała unikać tematu brata, opowiadanie o wojnie i o tym, że jej krewni tam walczą nie było miłym tematem. Jasne, wiedziała, że w końcu mu powie, lot był długi, ale może jeszcze nie teraz. Zastanawiała się chwilę na tym co mówił o siedzeniu w strumieniu. Zdumiewało ją to, ale nie chciała już oceniać.

- Niefajnie, mundur powinien raczej ułatwiać, niż utrudniać życie.

- Pod petardami? Ale wiesz, że to głupie i niebezpieczne?

Della nie miała na to planu. Zasadniczo po prostu zwróciła uwagę na jego amulet. Nie myślała o tym, żeby się w niego wpatrywać, tak wyszło. I nastała między nimi niezręczna cisza. Ona patrzyła w jego czekoladowe oczy, on w jej niebieskie. Musiała przyznać, że jego były naprawdę ładne. Kiedy zaczął się do niej zbliżać nie do końca wiedziała co powinna zrobić. Nie była głupia, więc zdawała sobie sprawę czego chce on, ale co z nią? Powinna się odsunąć, czy wręcz odwrotnie? Na co właściwie miała ochotę... Ostatecznie przechyliła się w jego stronę na tyle żeby być blisko jego twarzy, bardzo blisko, ale brakowało jeszcze kilku centymetrów żeby się dotknęli. Niech on zdecyduje.
Awatar użytkownika
Rico
 

Posty: 146
Rejestracja: wt sty 03, 2023 9:56 pm

Re: [Samolot Egipt-Tropeolum] Kabum!

Post autor: Rico »

- Ooo motyle. Uroczo, pasują bardzo do ciebie - powiedział- zbierasz je? Czy tylko oglądasz?

- Ale też jak podnosi to adrenalinę. Wiem że to głupie, ale uwierz mi miewaliśmy już głupsze pomysły. Teraz pewnie bym się zastanowił nad tym. Tak że wiem, że to głupie.. a co do munduru. Powinien ale jak jesteś mną to sprawa się kąplikune czasami.

Rico pokiwał głową, mówila o rodzeństwie wyjątkowo krótko. Być może nie miała z nimi najlepszej relacji, stąd unikała tego tematu. Dlatego odpuscił dopytywanie o szczegóły.
Rico ośmielił się nieco bardziej widząc , że Della się nie odsunęła. Dlatego przysunął się do niej i pocałował ją czule chociaż niekoniecznie nachalnie. To było coś co mu się raczej nie zdarzało, na pewno nie z napotką chwilę wcześniej osobą. Ale jej oczy, w ogóle osoba Delli była odmienna od kobiet z którymi się w ogóle spotykał. Była śliczna i taka absolutnie naturalna, podobało mu się to bardzo. Jego dłoń musnęła jej policzek i położył jej delikatnie na szyi. Nie śpieszył się, to nie były wyścigi, był namiętny i czuły. To było szaleństwo ale Rico uwielbiał szaleństwami. Na lekach pewnie by się nie zdecydował na to, ale ich brak czasami pozwalał mu zaryzykować i zrobić coś bardziej odważnego.
Awatar użytkownika
Della
 

Posty: 152
Rejestracja: ndz cze 26, 2022 11:16 am

Re: [Samolot Egipt-Tropeolum] Kabum!

Post autor: Della »

No to zdecydowała za nią, tak jak tego chciała. Nie była osobą, która całowała się z nieznajomymi w samolotach. Ale rozmawiali już chyba z dwie godziny, a on powiedział jej o sobie bardzo dużo rzeczy, ona z resztą też wyjawiła mu wiele sekretów. Zwykle nie była taka otwarta, ale ją ośmielił, bo był z nią szczery i opowiadał o głupotach jakie robił w życiu. Normalnie ludzie ukrywali swoje dziwactwa, Rico przeciwnie, nawijał o swoich odjechanych akcjach jak nakręcony. Szczerość była dla Delli ważna. No i taktował ją jak zwykłego człowieka, nie jak światowej sławy modelkę. I nie przeszkadzało jej to, że przyznał, że ją podrywa, to też było szczere. Miała wiele dobrych powodów, żeby pozwolić mu się pocałować.

Było trochę tak jakby inni pasażerowie samolotu zniknęli, a oni zostali sami. Della nie wierzyła w księcia na białym koniu, tak jak w to, że pierwszy pocałunek z kimś nowym musi być w balasku księżyca i pod gwiazdami. Miło, przyjemnie i romantycznie mogło być w całym mnóstwie miejsc. Kiedy przysunął do niej wargi zrobiła ruch w jego stronę, żeby szybciej przebyli ostatnie kilka milimetrów. Ich usta zetknęły się ze sobą, dziewczyna przymknęła oczy. Mężczyzna miał ciepłe i pełne wargi, całował delikatnie i czule, co było naprawdę bardzo miłe. I nawet nie przeszkadzała jej jego broda, była całkiem fajna. Miała nadzieję, że będzie mogła sobie ją później podotykać. To był bardzo przyjemny i na pewno pociągający pocałunek, zwłaszcza kiedy dotknął ręką jej szyi. Oczywiście ona nie pozostała bierna, też go całowała. Była łagodna i delikatna, ale nie nieśmiała. Choć częściej to on obejmował swoimi ustami jej wargi, niż ona jego. Mimo to miała nadzieję, że on jest równie zadowolony co ona, że jest mu równie miło i przyjemnie co jej. Bo jej było i to bardzo.
Awatar użytkownika
Rico
 

Posty: 146
Rejestracja: wt sty 03, 2023 9:56 pm

Re: [Samolot Egipt-Tropeolum] Kabum!

Post autor: Rico »

Pocałunek był cudowny, czuły i przyjemny. Mimo, że teoretycznie sytuacja była mało romantyczna, to jednak Rico na chwilę zapomniał gdzie są. W końcu odsunął się od niej powoli, spoglądając na nią. Błękit jej oczu był wyjątkowy, mógłby patrzeć w nie cały czas. Rico uśmiechnął się, do niej ciepło. Miał miękką , zadbaną brodę, pachnącą delikatnie męskimi perfumami.
Jego wzrok przesunął się po niej twarzy, szyi i na chwilę zatrzymał na jej dość głębokim dekoldzie od sukienki.
- Masz naprawdę ładne cycki - powiedział szczerze do niej. To była po prostu naprawdę ładna część jej ciała. Do tego wycięci w sukience jedynie podkreślało jej walory. Nie chodzi o to że widział tylko jej dekolt, ale nie uciekło jego uwadze że jest to kuszący widok.
- I oczy też - dodał z szczerym uśmiechem unosząc znów wzrok na nią - masz takie jasne oczy... jak niebo.
Delikatnie zaczesał dłonią jej drobne kosmyki za ucho.
Awatar użytkownika
Della
 

Posty: 152
Rejestracja: ndz cze 26, 2022 11:16 am

Re: [Samolot Egipt-Tropeolum] Kabum!

Post autor: Della »

Della zdecydowała się faktycznie dotknąć jego brody. Była przyjemna w dotyku, miękka i zadbana. Lubiła facetów z brodami, pociągali ją bardziej niż ci, którzy byli ogoleni na gładko. Rico jej się podobał, także fizycznie. Miał spokojną, miłą twarz, śliczne, głębokie oczy i naprawdę pełne i miękkie usta. Kiedy się odsunął spojrzała na niego i uśmiechnęła się. Widziała, że jego wzrok przesuwa się z jej twarzy, na szyję i na dekolt. Ewidentnie zatrzymał spojrzenie na jej biuście, a po tym co powiedział... Della parsknęła śmiechem.
- Jesteś głupi! - zaśmiała się.
- Sam masz ładne cycki - uderzyła go pięścią w klatkę piersiową, oczywiście nie na serio, z resztą miała tyle siły co mucha, zwłaszcza w porównaniu do niego.
- Tak, tak, teraz to oczy, jasne, jasne! - śmiała się.
- Ale to nawet słodkie i szczere, mam nadzieję. Rozumiem, że jesteś większym fanem cycków, niż oczu.
Awatar użytkownika
Rico
 

Posty: 146
Rejestracja: wt sty 03, 2023 9:56 pm

Re: [Samolot Egipt-Tropeolum] Kabum!

Post autor: Rico »

- Twoich tak - uśmiechnął się niewinnie - ja cię proszę są przepiękne... wręcz proszą żeby je podziwiać.
Objął ją delikatnie w przypływie radości i czułości i pocałował w bok szyi. Rico nie rozumiał do końca o co chodziło i skąd jej oburzenie. Gdyby mu się nie podobały to by jej tego nie powiedział. Dlaczego mówienie kobiecie, że ma piękne oczy było spoko, a że piersi czy tyłek to już nie. Chociaż Della wydawała się rozbawiona, to nadal nie do końca kumał, skąd taka rekcja.
- No mam, no jakby są inne... - stwierdził na wprost cofając się by spojrzeć na nią. Wygląd trochę jak bałwanek Olaf z Frozen, w scenie której mówił " Tak, a co?"
- Chcesz się przytulić? - ustawił się bokiem żeby mogła się schować pod jego ramię. Dał jej możliwość decydowania, może akurat nie miała ochotę.
- Właściwie co robiłaś w Kairze? - zapytał, chwycił jej dłoń i pocałował delikatnie wierzch jej dłoni. Widywał takie zachowanie u Leo wobec kobiet i zwykle były one rozczulone takim pocałunkami. Wracał z przekonaniem że wróci do pustego domu, a sytuacja radykalnie się zmieniała.
- Nie wiem jakie masz, plany ale... może byśmy się umówili na kolację? - zaproponował jej nieśmiało. Widać było, że zwykła rozmowa przerodziła się w coś bardziej zażyłego, więc chciał kuć żelazo póki gorące - albo do kina... albo na tor wyścigowy. Wiesz nie wiem jak dokładnie lubisz spędzać czas, musisz mi o tym opowiedzieć więcej... ale jestem otwarty na możliwości i propozycję. Może też coś... chociaż może nie. Albo.. no bo ja wiem że mówiłaś że nie lubisz jeść przy kimś. Ale może spróbowałabyś przy mnie, chciałbym zjeść z Tobą posiłek.
Rico mówił uroczo i delikatnie, martwił się jej problemem, a chciał zjeść w jej towarzystwie obiad albo kolację. Bardzo lubił jeść, uwielbiał wręcz.
- Mogę cię też nakarmić .. owocami chociaż, albo coś ugotować. Umiem gotować potrawy Egipskie.
Awatar użytkownika
Della
 

Posty: 152
Rejestracja: ndz cze 26, 2022 11:16 am

Re: [Samolot Egipt-Tropeolum] Kabum!

Post autor: Della »

- Mhm, tylko podziwiać? - trochę żartowała, trochę się w niego zaczepiała. Lody między nimi zostały zupełnie przełamane. To było całkiem przyjemne. Della nie bardzo martwiła się tym co będzie później, kiedy wysiądą z samolotu. Teraz było bardzo miło i to jej wystarczało. Jeszcze przyjemniej zrobiło się, kiedy pocałował ją w szyję.
- Są trochę inne? No co ty nie powiesz
- Chętnie - odpowiedziała i faktycznie wcisnęła się pod jego ramię. Mieli jeszcze wiele godzin lotu przed sobą. Lepiej było je spędzić w taki sposób, niż udając, że nic się nie wydarzyło. To tak jak z kotami, lubiły mizianki, nawet od osób niekoniecznie dobrze znanych. Nawet Hulk tak miał.
- Byłam na imprezie branżowej. Na święta leciałam do Polski, z Polski do Kairu i teraz wracam do domu.
Przyglądała się jak chwyta jej rękę i całuje wierzch jej dłoni.
- Widzę, że jednak chcesz być księciem z bajki. Nie musisz, wiesz.

Uroczo się kręcił wokół tematu zaproszenia jej na randkę. To było przesłodkie, jak kombinował i próbował się wysłowić, choć nie do końca wiedział jak.
- Jesteś uroczy. Tak, chętnie gdzieś z tobą wyjdę. Możemy zjeść coś u mnie - powiedziała wprost.
- Tam czuję się lepiej i nikt nie będzie biegał za nami z aparatem. Czyli zapraszam cię na imprezę do mojej żółwiej skorupki.
- Karmić? Owocami? Oj rozpędzasz się mój panie, ale nie mówię nie... Mówię, zobaczymy.
- Daj mi swój telefon - zmieniła nagle temat.
Awatar użytkownika
Rico
 

Posty: 146
Rejestracja: wt sty 03, 2023 9:56 pm

Re: [Samolot Egipt-Tropeolum] Kabum!

Post autor: Rico »

- Nie tylko ale może do tego przejdziemy w innym czasie... - Rico zakłopotał się znów nieco, nie wiedząc jak wybrnąć dobrze z tej sytuacji - znaczy wiesz... z chęcią poznam cię bliżej... ale chyba... no w innym momencie.
Tym razem nie szarżował tak jak przed chwilą, energia w jego wypowiedzi spadła i zdecydowanie wytrąciła go z równowagi.
- Znaczy... znaczy... może się zamknę - sam siebie uciszył.
- Co robisz na takich imprezach? Znaczy zdjęcia masz? Czy macie jakieś spotkanie na którym omawiacie plany , zdjęcia i kampanie czy projekty?
- Do Polski do rodziców? - zapytał - jak spędzacie święta? Macie jakąś tradycję? Bo Leo jak tak opowiadał, to w Polsce były inne tradycję niż w Anglii.
Rico zmarszczył brwi, zwykle całowanie w dłoń działało inaczej. A może kwestią był wiek kobiety? Zamyślił się chwilę, próbując sobie przypomnieć jakie kobiety całował w dłoń kolega z wojska.
- A jakbym chciał? Wiesz bądźmy szczerze, ze mnie taki książę jak z armaty czołg. Co nie znaczy że nie chcę być wobec ciebie czuły... albo cię rozpieszczać - uśmiechnął się dumny z siebie.
- OOo zaproszenie do żółwiowej skorupki. Ekstra! - zaśmiał się i pocałował ją w policzek - dziękuję.
Zmarszczył znów brew w charakterystyczny sposób, podrapał się w brew.
- Ok... dostosuje się, nie martw się - odpowiedział.
- A proszę - podał jej telefon, odblokowując szybko szyfrem. Miał dość skomplikowany ciąg liczb, który jednak bardzo dobrze pamiętał i wpisywał sprawnie do komórki.
ODPOWIEDZ