Strona 3 z 9
Re: [Pierwszy Dzień Świąt] Bożonarodzeniowa niespodzianka.
: pt gru 30, 2022 9:58 pm
autor: Bella
Bella chciała tylko odpocząć. Ta sytuacja zupełnie wytrąciła ją z równowagi. Napiła się wody i położyła głowę na poduszce. Zamknęła oczy, starała się uspokoić. Naprawdę nie myślała, że coś takiego czeka ją w święta. Miała nadzieję, że skurcze przejdą i będzie mogła się zdrzemnąć.
- Wolf? - Maddie odebrała telefon, ale była wyraźnie zaspana. Ostatnio spała bardzo długo. Czasem budziła się o szóstej, siedziała godzinę i drzemała dalej.
- Spokojnie - Maddie usiadła na łóżku. Leo już wstał.
- To najprawdopodobniej skurcze Braxtona-Hicksa, to nic groźnego, teoretycznie nie powinny boleć, ale to się zdarza. Martwią mnie plecy. Ale na razie nie panikuj. Daj jej odpocząć i się uspokoić. Gładź ją po plecach, ciepło i masaż powinny pomóc. I liczcie skurcze, jeśli będzie więcej niż pięć w ciągu godziny i dalej będą ją boleć plecy zabierz ją do szpitala. I uchyl okno, ale nie daj jej zmarznąć. Jeśli to z nerwów to powinno przejść. Zależy jak bardzo ją wkurzyliście. Mam ci przypominać, że kobiety w ciąży się nie denerwuje?
Re: [Pierwszy Dzień Świąt] Bożonarodzeniowa niespodzianka.
: pt gru 30, 2022 10:10 pm
autor: Gregory
- Ok - pokiwał glową w trakcie rozmowy - otworzyć okno, masować, dać odpocząć. 5 skurczów na godzinę, do szpitala. Dobra, kumam!
Szybko powtorzył procedury jak w wojsku.
- Wiem, Mad to była specyficzna sytuacja. Nie planowane wtargnięcie jej byłego i jego... No wkurzył mnie, nie wytrzymałem. Tak mój błąd na chwile dałem się ponieść. Ale jebany gnojek wpada tu i czuję się jak u siebie, jakby do żony wrócił - zawarczal w słuchawkę zirytowany - po dwóch latach braku kontaktu, rozwodzie mu się przypomniało... Jestem pewien że nasciemniam z powodu którego znalazł się w Tro. Ja wiem Bella jest łagodna, wytworną dama, ale trzeba było mu w lep dać żeby się ogarnął a nie że on startuje do mojej narzeczonej. Na moim terenie!
- Przepraszam.. dzisiaj za dużo przepraszam.. skupie się na Belli i Wolfiku - wymruczal po chwili wyciszając się.
Re: [Pierwszy Dzień Świąt] Bożonarodzeniowa niespodzianka.
: pt gru 30, 2022 10:27 pm
autor: Madison
- Proszę cię, tylko nie mów, że mu przywaliłeś... Przywaliłeś. Chryste. Greg. Nie możesz się tak zachowywać. Ani przy Belli, ani w ogóle, ale już w szczególności przy Belli. Niezależnie od tego jak się u was znalazł nie daje się nikomu w łeb, chyba, że w ramach rewanżu. Jeśli cię zaatakował, to owszem, ale jeśli dałeś mu w zęby, bez jego akcji, to licz się z tym, że wniesie na ciebie oskarżenie. Przecież nie wszedł wam do mieszkania jak włamywacz, chyba ktoś go wpuścił prawda? Nie mogłeś tego załatwić na spokojnie? Dobrze, nieistotne, wyjaśnisz mi to dokładnie kiedy indziej. Zajmij się Bell, w tej chwili to jest najważniejsze. W razie czego dzwoń, ale gdyby się pogorszyło jedźcie do szpitala.
Re: [Pierwszy Dzień Świąt] Bożonarodzeniowa niespodzianka.
: pt gru 30, 2022 10:33 pm
autor: Gregory
- Nie, nie przywalilem. Byłem bliski ale nie... Mam świadomość że mnie łatwo o to posadzić. Wojskowego? Phy idealne podłożenie. Nie..nie dałem mu tej satysfakcji, ale masz rację powiem ci wszystko potem. Będę w kontakcie w razie czego. Dzięki córcia!- powiedział żegnając się.
Faktycznie poszedł do sypialni, uchylił okno, usiadł zza Bella by móc pomalować jej błędy delikatnie. Nie odzywał się, chociaż przykrył ja miękka narzuta żeby nie zmarzła. Łagodnie gładzil swoją dłonią jej plecy macujac i obserwując czy skurcze się pojawia.
- Trochę ci lepiej?- zapytał skruczonym głosem jakiś czas potem.
Re: [Pierwszy Dzień Świąt] Bożonarodzeniowa niespodzianka.
: pt gru 30, 2022 10:52 pm
autor: Bella
Bella oddychała spokojnie, nie spała, ale miała zamknięte oczy. Próbowała się wyciszyć. Cały czas miała rękę na brzuchu. Starała się nie martwić o Wolfika, jak ona będzie spokojna, to on też. Uchylone okno pomogło. Świeże powietrze pozwoliło jej lepiej oddychać. Kiedy skurcz zelżał powoli wyprostowała nogi.
- Lepiej - powiedziała spokojnie. To, że gładził ją po plecach też pomagało.
- Jest zdecydowanie lepiej. Pomożesz mi się przebrać? Chcę się zdrzemnąć.
Re: [Pierwszy Dzień Świąt] Bożonarodzeniowa niespodzianka.
: pt gru 30, 2022 11:02 pm
autor: Gregory
- To dobrze - schylił się do niej i pocałował ją czule w skroń.
- Przepraszam - szepnął czemu nie pomyślał o tym dłuszą chwilę temu. Skinął głową kiedy zapytała czy jej pomoże. Spokojnie obszedł łóżko, odpiął jej buty i zsunął z nóg. Potem pomógł usiąść na łóżku, powoli wysupłał ją z sukienki. No końcu pozostało pomóc przy przebieraniu w nocny strój.
- Poczekam tu aż zaśniesz - powiedział kładąc się za nią i obejmując ją ramieniem tak by gładzić jej brzuch. Naprawdę nie powinien nadwyrężać jej nerwów, do tego zagrażało to Wolfikowi. Już teraz kochał swojego syna, wyobrażał sobie jak się pojawi, jak się nim zaopiekuje, jak będzie go przytulał. Kochał Belle do szaleństwa, miał tego świadomość, że nawet chyba Helen nie była tak ważna. A może była to kwestia, czasu, minęło wystarczająco długi czas by nie pamiętał jak silna więź łączyła go i byłą żonę.
Re: [Pierwszy Dzień Świąt] Bożonarodzeniowa niespodzianka.
: pt gru 30, 2022 11:25 pm
autor: Bella
Nie mogła powiedzieć mu "nic się nie stało", bo się stało i to sporo. Ale mogła przyjąć przeprosiny. Kochała go, nawet z tymi jego porywczymi zachowaniami. Zwykle taki nie był, był dla niej cierpliwy i łagodny. Po części rozumiała dlaczego się tak zachował. Chen naprawdę zjawił się nieproszony, z samego rana, w święta i zachowywał się jakby był u siebie. Belli też przeszkadza, ale ona zniosłaby dużo więcej niż Greg. Miała już na Chena tolerancję. Z drugiej strony na miejscu Wolfa też by się wściekła, Chen wyraźnie zachowywał się tak jakby ją podrywał, jakby nie byli dziesięć lat po rozwodzie, tylko rozstali się wczoraj. Ona była w ciąży, miała nowy związek, była szczęśliwa, ale on chyba tego nie widział. Właściwie to nie miała pojęcia co chciał ugrać. Przecież nie rozstała by się z Gregiem tylko dlatego, że nagle zjawił się w jej progu.
Bellę naprawdę wykończyła ta sytuacja. Musiała odpocząć. W zasadzie mogła się przebrać sama, ale chciała skorzystać z pomocy. Przez chwilę leżała na boku, już czuła się spokojniejsza. To, że gładził ją po brzuchu ją relaksowało. Po dłuższej chwili nadal nie spała, więc przekręciła się na plecy.
- Nie mogę zasnąć.
Re: [Pierwszy Dzień Świąt] Bożonarodzeniowa niespodzianka.
: pt gru 30, 2022 11:36 pm
autor: Gregory
- To może poprostu poleż i odpocznij - powiedział powoli obserwując ją. Nie przestał ją gładzić ,miał też nadzieję że wpłynie to uspokająco na syna.
- A jak trzyma się Wolfik? Już spokojny?- zapytał. Nie miał takiego połączenia z synem jak ona. Było mu głupio że dał się podejść jak szczeniak, że ją zdenerwował, ale naprawdę wyglądało to dziwnie.
- Mogę cię przenieść do salonu i obejrzyć coś w telewizji? - zaproponował - albo może jakaś muzyka relaksacyjna by pomogła?
Wolf wychodził z siebie, próbują odszukać sposób by kobieta poczuła się lepiej i spokojniej.
- Chen ma tak w zwyczaju? - odezwał się po chwilę spokojnym, łagodnym głosem. Może tą dziwna sytuację dało się racjonalnie wytłumaczyć. Może on już tak ma, stąd Bella była taka tolerancyjna wobec niego. Właściwie nie wiele wiedział o byłym Włoszki, nie pytał. Teraz czując się lekko podkopany przez sytuację zaczął analizować sytuację i szukać rozwiązań.
Re: [Pierwszy Dzień Świąt] Bożonarodzeniowa niespodzianka.
: pt gru 30, 2022 11:46 pm
autor: Bella
- Spokojny. Wcześniej chyba nie najlepiej się czuł. Ale teraz go nie czuję, więc myślę, że się uspokoił. Uspokoiłeś się, prawda? - położyła swoją rękę na ręce mężczyzny gładzącym jej brzuch.
- Tak, myślę, że mu lepiej.
- Nie, wiesz co, nie chcę telewizji, ani muzyki. Tak jest dobrze - zwykle wolała jak coś się działo, jak wokół były jakieś dźwięki, ale teraz nie, teraz wolała ciszę.
- Co ma w zwyczaju? Tak po prostu wpadać? Niekoniecznie. Ale właściwie od zawsze czasem mu "odbijało". Bywało, że przez długi czas nic nie robił, słabo się interesował, albo nie interesował się wcale, a potem nagle coś mu się odmieniło i zachowywał się jakbyśmy mieli drugi miesiąc miodowy. Skakał wokół mnie, był w domu, kupował prezenty. To zawsze było przez krótki czas, a potem znowu się wyciszało, aż nie działo się absolutnie nic, widział tylko pracę - wyjaśniła.
- Ostatnio widzieliśmy się dwa lata temu, kiedy Andy kończyła szkołę i postanowiła wyjechać z nim do Chin.
Re: [Pierwszy Dzień Świąt] Bożonarodzeniowa niespodzianka.
: pt gru 30, 2022 11:59 pm
autor: Gregory
Gregory wysłuchał i zamilknął. Okręcił się tak że wpatrywał się teraz w bliżej nie określona przestrzeń. Analizował. Zastanawiał się nad tą sytuacją. Skoro Chen tak miał to mogłaby to jakaś taka z sytuacji. Nagle sobie o czymś przypomniał. Ale od pewnego czasu dzwonił częściej. Nie, to nie mógłbyć przypadek.
- Hmm.. - mruknął pod nosem nadal mysląc.
- Ale dzwonił ostatnio co drugi, trzeci dzień - powiedział powoli.
- Andy też mówiła ostatnio więcej o nim, jakby się ożywił... On coś kombinuje Bella. Ludzie którzy nagle się uaktywniają, oznaczają że mają jakiś plan, jakiś cel w działaniach.
- Właściwie pytanie jaki, sama się nasuwa odpowiedź...
- Co jeszcze możesz mi o nim powiedzieć? - zapytał, to pytanie w sposób jakiś pytał żone Owena kiedy kierowała ich na misję specjalna. Nie wiedzial do końca jakiś informacji potrzebuje.