[ New Tropeolum] Księżniczka i żołnierz

Awatar użytkownika
Madison
 

Posty: 387
Rejestracja: pt paź 14, 2022 8:45 pm

Re: [ New Tropeolum] Księżniczka i żołnierz

Post autor: Madison »

- Hej, przestań - przysunęła się wyżej na łóżku i podniosła jego podbródek.
- Nie złoszczę się. Wyglądam jakbym się złościła?
- Ale w jednym masz rację, jesteśmy w tym oboje. O tym zapominam. Zapominam o sobie. Jest tak, bo ja nie mam problemów z dotykaniem i seksem. Mówiłam ci, że możesz robić co chcesz i jak chcesz. Jestem otwarta na propozycje. Jeśli masz jakieś wątpliwości i obawy, to mów. Odpowiem na wszystko. Tylko musisz zadać mi konkretne pytanie. Ty masz swoje problemy. Dlatego ja tego nie robię. Dlatego ja cię nie dotykam. Nie wiem gdzie są granice. Nie wiem co mogę, a czego nie. Mówiłam ci, że ja to co innego. Nie mam wobec ciebie tych granic. Pozwalam ci decydować, żeby to co budujemy nie legło w gruzach. Z nas dwojga to ja nie mam pojęcia co robić. Zrobię coś źle i co wtedy? Zawalę jedyną szansę, żeby było dobrze. Spróbuj zrozumieć... Postaw się w mojej sytuacji. Wyobraź sobie, że to ja mam bariery, że nie wiesz co ci wolno czego nie. Próbowałbyś? Czy czekał na pozwolenie? Bo ja nie wiem co robić. Mam pytać? Czekać, aż sam coś powiesz? Aż mi pokażesz?
- Ja to... tylko ja. Wolę nie oczekiwać. Tylko czekać na twoją decyzję co chcesz ze mną zrobić. Ja się poddam. Niezależnie czego będziesz chciał. Jeśli pytasz mnie czego się obawiam, to tego, że zrobię coś co nas zniszczy. Więc wolę trzymać się tego, czego ty chcesz. Ja nie muszę się liczyć.
Awatar użytkownika
Leo
 

Posty: 342
Rejestracja: pt paź 14, 2022 9:04 pm

Re: [ New Tropeolum] Księżniczka i żołnierz

Post autor: Leo »

- Rozumiem, znaczy staram się, dlatego próbuję się otworzyć, porozmawiać i zrozumieć Ciebie - powiedział łagodnie.
- Jeśli poczuję się zagrożony, powiem ci o tym. Nie stracisz mnie, bo coś pójdzie nie tak, nie rozsypię się bo nie jestem porcelaną. Owszem jestem jak popękany mur, ale to mur i z cegieł. Już wiem że jesteś jedyną kobietą jaką znam, którą dotknę i jest to przyjemne. Która może mnie dotknąć - chwycił jej dłoń i oparł o swoją klatkę piersiową tuż nad serce - i nie uciekam widzisz. Nie chcę unikać Twojego dotyku. Nauczyłem się go, lubię go, poznaje go coraz lepiej. Oswoiłaś mnie Madi...
Przybliżył swoją twarz do jej.
- Nie wiem jak to zrobiłaś ale udało ci się. Nie boję się ciebie, mam czasami problemy z akceptacją... nie to złe słowo, wytrzymam twój dotyk, czasami muszę się z nim oswoić. Ale tylko ty tak potrafisz.
- Dlatego chcę lepiej poznać ciebie, dowiedzieć się więcej o Tobie, żeby wiedzieć jak o ciebie zadbać jak już się wyleczę. Nie dowiem się jeśli nie zaczniemy rozmawiać.
- Ja lubię odgrywać różne sceny - powiedział speszony trochę, nieco opuścił wzrok - nic strasznego, ale fabuły. Trochę jakbym pisał opowiadania z drugą osobą.
Awatar użytkownika
Madison
 

Posty: 387
Rejestracja: pt paź 14, 2022 8:45 pm

Re: [ New Tropeolum] Księżniczka i żołnierz

Post autor: Madison »

- Może się nie rozsypiesz, masz rację. Ale co jeśli wszystkie postępy się zawalą? Jeśli to co już zostało zbudowane zostanie zburzone? Zrujnowane. O to mi chodzi. Nie chcę zawalać tego co już jest. A i tak jest dużo. Nie musimy się donikąd spieszyć. Przynajmniej ja tak myślę.
Kiedy chwycił ją za rękę i położył sobie na klatce bardzo się zdziwiła.
- Mieszasz mi w głowie Leo - powiedziała poważnie.
- Mówisz, że cię oswoiłam, że kiedy cię dotykam jest przyjemnie, że chcesz, a potem, że wytrzymasz. Jedno nie współgra z drugim. Wytrzymać można zastrzyk, ale nie tego chcieć. Więc jak to jest? Ja... Nie rozumiem. Czuję, że chcesz mnie blisko, ale potem stawiasz mur. I wtedy nie wiem co zrobić. Więc co mi wolno, a czego nie? Kiedy jest "chcę", a kiedy "jakoś to zniosę". Ja tego nie wiem.
Maddie źle się czuła z tą sytuacją. Jego "wytrzymam" bolało ją za każdym razem, ale nie miała zamiaru nic powiedzieć. Wytrzymać można było wiele, choćby pobicie, ale do przyjemnych to nie należało.
- Rozmawiamy przez cały czas - zauważyła.
- Po prostu nie chcę mówić o mnie, bo to nie jest ważne. Ja nie jestem ważna. Jeśli chcesz odgrywać sceny, to będziemy to robić. Niech będzie tak jak ty chcesz.
Awatar użytkownika
Leo
 

Posty: 342
Rejestracja: pt paź 14, 2022 9:04 pm

Re: [ New Tropeolum] Księżniczka i żołnierz

Post autor: Leo »

- To nie takie proste - powiedział powoli, ona słyszała " wytrzymam " i kojarzyła sobie to z czymś złym. Dla niego oznaczało, jestem gotów postawić kolejny krok, czuję się już na tyle pewnie że chcę iść dalej. Nim jej dotyk stał się czymś przyjemnym musiał, wytrzymać i kiedy się oswoił, przywykł znikał strach, a pojawiała się przyjemność.
- Znaczy... źle ci to tłumacze -tym razem patrzył na nią i starał się mówić uważnie - pamiętasz jak po raz pierwszy się poznaliśmy. Lekarze przybijali mnie do ziemi żeby podać mi lek na uspokojenie. Ich gwałtowność , budziła mój strach, mój strach i agresja powodował że uciekałem od ich dotyku, tak jakby mnie parzył.
- Ale z Tobą było inaczej, mówiłaś do mnie, nie podeszłaś od razu, dałaś mi chwilę przyzwyczajeni się, więc kiedy mnie dotknęłaś bałem się ale nie czułem bólu, wytrzymywałem. Z czasem, twój dotyk przynosił mi radość, a to pozwala mi odczuwać przyjemność z tego. Dlatego mogę ciebie dotknąć - złączył swoją dłoń z jej - to jest miłe. Podejrzewam, że podobna sytuacja będzie, z seksem. Powiedziałem ci, że zdarzało mi się już z kimś spać i nie kłamałem, ale nie dodałem że byłem w cholerę pijany. A teraz chcę być w tym, z Tobą, chcę to odczuć, zobaczyć radość i mam nadzieję że przyjemność też w twoich oczach. Dlatego zadaje ci te dziwne pytania, próbuję przełamać swoje bariery, próbuję się otworzyć co idzie mi jak idzie... próbuję oswoić swój strach, oswoić się z tą myślą, jakoś przygotować do tego, żeby ostatecznie być gotowym. Ale do tego tańca potrzebujemy dwójkę tancerzy. Dlatego próbuję dowiedzieć się czego ty pragniesz, bo może będę mógł to częściowo... przygotować ciebie i siebie do tego.
- I proszę cię o jedno - chwycił jej podbródek delikatnie unosząc - jesteś tak samo ważna jak ja. A może nawet bardziej. Bo szaleję za Tobą Madi, gdybyś nie ty nie poradziłbym sobie, zginąłbym tam w Afganistanie. Zwariowałbym prędzej czy później. Więc w NASZYM domu, w naszej sypialni, jesteśmy tak samo ważni.
Awatar użytkownika
Madison
 

Posty: 387
Rejestracja: pt paź 14, 2022 8:45 pm

Re: [ New Tropeolum] Księżniczka i żołnierz

Post autor: Madison »

- Więc nie mów "wytrzymam", mów... inaczej. Mów "akceptuję". To nie brzmi jakbyś musiał coś znosić na siłę. Bo czuję się , jakbyś się przymuszał. Nie chcę się tak czuć. To dla mnie trudne, bo kiedy mówisz, że coś wytrzymasz czuję się jakbym robiła ci krzywdę, a to mnie boli.
- W Afganistanie było inaczej. Nie podchodziłam, bo byłeś jak dziecko, które nie wie co chce się mu zrobić. Ludzie, nie tylko dzieci boją się nieznanego. To normalne, ale w wojsku nikogo nie pyta się od zdanie, nie tłumaczy. Coś ma być zrobione i już. Wiem jak działa strach. Na wszystkich. Na mnie też. Też się boję. Boję się, że cię zranię. I... - nie dokończyła. Spojrzała jak chwyta ją za rękę i splata z nią palce. Nie wiedziała już co chciała powiedzieć. Wysłuchała za to uważnie co on miał do powiedzenia. Podniosła na niego wzrok, kiedy chwycił ją za podbródek. Wykorzystał jej własne słowa żeby ją przekonać. Wiedziała, że celowo mówił "nasze". Maddie uśmiechnęła się do niego mimowolnie. W końcu wgramoliła się na łóżko i położyła obok, tak żeby Leo objął ją ramieniem. Wtuliła swoją twarz w jego szyję, a wolną rękę położyła mu na klatce piersiowej.
- Powiedziałam ci czego najbardziej się boję. Że cię zranię. Ale nie powiedziałam ci co lubię. Bo widzisz, jeśli chodzi o ciebie, to nie wiem. Wydaje mi się, że wszystko, że nie mam takich granic, których nie pozwoliłabym ci przekroczyć. Lubię, kiedy dotykasz moich włosów i twarzy - chwyciła rękę i położyła sobie na obojczyku - tu jestem wrażliwa - Leo miał sporo racji jeśli chodziło o nich. Ona nic mu nie mówiła, więc skąd miał wiedzieć czego chce. To nie było takie proste, bo naprawdę miała wrażenie, że z Leo chciałaby wszystkiego.
- I tutaj, bardzo - zsunęła sobie jego rękę na dekolt i niżej na piersi. Podciągnęła sweter i położyła sobie jego rękę na brzuchu - i tu.
- Nie lubię być na górze, wolę być zdominowana, niż dominować. Lubię zakładać ręce na kark - położyła swoją rękę na jego karku - albo mieć je za głową. Nie lubię klapsów, bo bolą mnie pośladki, ani ciągnięcia za włosy. Chcesz wiedzieć coś więcej? Zapytaj.
Awatar użytkownika
Leo
 

Posty: 342
Rejestracja: pt paź 14, 2022 9:04 pm

Re: [ New Tropeolum] Księżniczka i żołnierz

Post autor: Leo »

Leo słuchał uważnie tego co mówiła, cieszył się że zareagowała tak a nie inaczej na określenie "nasze". Już wcześniej to słyszał, ale nie czuł dotąd żeby nasze brzmiało odpowiednio. Teraz było inaczej, uczyli się siebie, ona mogła mu powiedzieć co myśli, on jej. Właśnie o to chodziło w "naszym", zaczęło to budować.
- Akceptuję - powiedział powoli mierząc się z tym słowem - dobrze. Widzisz tak będziemy tworzyć swój język. Nie zawsze umiem powiedzieć co myślę, łatwiej mi się piszę, ale teraz jeśli powiem akceptuję zrozumiesz.
Ucieszyło go to, być może takich słów, czy określeń będzie z czasem więcej.
Pozwalał jej swobodnie ruszać swoimi dłońmi, nie stawiał oporu.
- Nie zranisz mnie Mad. Ty nie możesz mnie zranić, być może cofnę się o krok, kiedy poczuję że czegoś nie umiem zaakceptować. Ale to ci powiem. Jak na Ukrainie, kiedy poprosiłem cię o czas, o to aby się zastanowić nad nami. Tego potrzebowałem musiałem dojrzeć do tej myśli, do tego że ktoś może chcieć ze mną być, a ja nie boję się go do siebie zaprosić. I widzisz, nie boję się... - uśmiechnął się do niej.
- Może musimy się lepiej poznać? - położył jej dłoń na policzku a potem samymi opuszkami przesunął na obojczyk. Patrzył na nią, uczył się jej reakcji ale też wyczuwał co czuje - zarówno ja ciebie, jak i ty mnie. Żebyś się mnie nie bała, ale nauczyła. Ja też nie wiem do końca czego chcę, czy gdzie chciałbym abyś mnie dotykała. Bo dopiero przy Tobie poczułem że to może być przyjemne. Ale chcę się uczyć więcej Mad.
- Lubisz być... karmiona? Kiedy podawałbym ci coś słodkiego chociażby - zapytał przekręcając się tak żeby ją widzieć - albo lubisz kąpiele przy świecach? Albo jakieś gry, że masz karty i musisz robić różne rzeczy?
- Ja lubię adrenalinę - przyznał się niepewnie - w sensie, jak na przykład byśmy się całowali w jakimś tajemniczym ogrodzie. Nie myśl sobie o mnie niczego złego, to kwestia... ekscytacji, tajemniczości, element zaskoczenia - i lubię.. chciałbym abyś czuła się przy mnie bezpieczna, zawsze. Obronię cię, Med przed wszystkim.
Awatar użytkownika
Madison
 

Posty: 387
Rejestracja: pt paź 14, 2022 8:45 pm

Re: [ New Tropeolum] Księżniczka i żołnierz

Post autor: Madison »

- Znam cię. Ale prawda jest taka że nigdy nie rozmawialiśmy o seksie. I w tym temacie nie wiele o sobie wiemy. Zwykle to wychodzi w praniu, ale wiem że my musimy to najpierw omówić. To nie jest taki zwykły temat. Ale nie boję się ciebie, nie w sensie fizycznym. Wiem że nie możesz mnie skrzywdzić. Tak sobie pomyślałam, że może dzisiaj, skoro będziemy w sypialni, będziesz spał bez koszulki. Jest ciepło i zasadniczo nie jest potrzebna. Co Ty na to?
Zastanowiła się nad słowami które powiedzial potem.
- Mam takie kostki. Na jednych jest napisane co robić, na drugich gdzie. Dostałam je w prezencie od siostry, ale nigdy nie użyłam. Nie byłam specjalnie z nikim tak blisko żeby to zrobić. Tam są różne części ciała a ja nie chciałam robić z nimi pewnych rzeczy. Ale z tobą jest inaczej. Możemy ich używać.

- Nigdy nie próbowałam karmienia. W ogóle... Jeśli juz przy tym jesteśmy... W ogóle niewielu rzeczy próbowałam. W sensie nie byłam święta, ale to był po prostu seks. Bez specjalnych urozmaiceń. Chętnie cię pokarmie, to brzmi kusząco - uśmiechnęła się i cmoknela go w usta.

- Czyli lubisz w miejscach publicznych. Okeeej. Zaklepuje samochód i szpital - zaśmiała się - i plażę.
- Wiesz dotąd kąpiele przy świecach odbywałam samotnie, więc chętnie skorzystam z towarzystwa. I chciałabym to zrobić w kuchni. Na blacie. I na stole. W zasadzie to do tej pory nie wychodziłam poza sypialnie.
Awatar użytkownika
Leo
 

Posty: 342
Rejestracja: pt paź 14, 2022 9:04 pm

Re: [ New Tropeolum] Księżniczka i żołnierz

Post autor: Leo »

Leo zastanawiał się tylko chwilę nad tą kwestią, ale Madison miała rację. Musi zacząć od prostych rzeczy.
- Dobra, to brzmi rozsądnie - rzekł spokojnie, zaczął układać sobie w głowie plan działania. Seks był poważnym przedsięwzięciem, czego miał świadomość. Ale chciał wymazać złe wspomnienia i budować nowe z Madi.
- Aa... - chciał powiedzieć że może też powinna pozbyć się ubrania, ale potem uznał że w jego przypadku to mogłoby się nie udać.
- Możemy spróbować zagrać - powiedział szczerze - spróbować przynajmniej, a może się uda i będzie miło. W jakimś wieczór się zrelaksujemy - Leon wiedział że ludzie zwykli się tak rozluźniać i zapewniać sobie rozrywkę.
- Ja ciebie też z chęcią pokarmie - oddał jej pocałunek. Zaczęła być to dla niego czynność dość normalna, nie krępująca ani negatywna - Ty ciągle się mną zajmujesz, to ja zajmę się Tobą.
- Plaże? - zdumiał się - ciekawe. Nie pomyślałem o tym miejscu, jak dorzucimy jeszcze las i wodę to będziemy mieć cały zestaw krajobrazów.
Uśmiechnął się rozbawiony i rozluźnił jeszcze trochę.
- W zasadzie musimy poznać w takim razie co lubisz za urozmaicenia - powiedział powoli. Uśmiechnął się nieco inaczej niż zazwyczaj , bo też czuł się inaczej. Nie wiedział do końca jeszcze czy to lubi czy nie, ale coś się zmieniło.
- Jak mi pozwolisz z chęcią się wykąpie z Tobą, sam muszę się jeszcze wiele nauczyć, ale wiesz co... to nawet lepiej będzie wiedzieli o sobie więcej wzajemnie.
- Z chęcią też zabiorę cię kiedyś na kolację - dodał nagle uświadamiając sobie głupią prawdę - nigdy nie byłem z piękną dziewczyną w restauracji ani w operze.. ani w wielu innych miejscach.
Awatar użytkownika
Madison
 

Posty: 387
Rejestracja: pt paź 14, 2022 8:45 pm

Re: [ New Tropeolum] Księżniczka i żołnierz

Post autor: Madison »

- Aaa... Co? - zapytała, ale wiedziała co ma na myśli.
- Że ja też powinnam być bez koszulki? Hmm? - powiedziała zadziornie.
- Może w ogóle bez niczego, co? Możesz sobie wybrać opcję. Tobie i tak trzeba zdjąć tą piżamę. Ja mogę się pozbyć swojej.
- Gdybyś nie brał leków zaproponowałabym ci drinka, ale masz zakaz - uśmiechnęła się - więc musimy rozluźniać się inaczej. Tak, wiem, że nie pijesz, to tylko taki żart kochanie - to ostatnie dodała celowo i pocałowała go w policzek.
- Im więcej ze sobą będziemy, im więcej będziemy się dotykać i oswajać, tym będzie prościej. Łatwiej. Myślę, że słowo oswoić jest tutaj idealne. Więc, może jednak będę z tobą spała nago?
- A kotek użyjemy kiedy nam się zechce.
- Jak już będzie dobrze z twoją nogą wykorzystamy wannę. Tak naprawdę... - szepnęła mu do ucha tajemniczo - to chciałabym wykorzystać wszystkie miejsca w domu. W tym balkon. Mówiłeś o lesie i wodzie, z balkonu też mamy niezły widok. Na randkę też z chęcią pójdę, to nas trochę ominęło, ale nadrobimy - uniosła głowę, żeby na niego spojrzeć.
Awatar użytkownika
Leo
 

Posty: 342
Rejestracja: pt paź 14, 2022 9:04 pm

Re: [ New Tropeolum] Księżniczka i żołnierz

Post autor: Leo »

- No jakby tak sobie pomyślałem - mruknął pod nosem cicho żołnierz - ale wiesz.. co ja będę się narzucał Tobie, no chyba że taki jest plan.
Uśmiechnął się delikatnie, w uśmiechu tym widać było lekki zadziorny charakter. Mocno schowany pod cieniem zwykłości, ale jednak.
- Jeśli chcesz, nie będę cię ograniczał - powiedział lekko żartobliwie i przysunął się czy pocałować ją w policzek. Ponieważ obydwoje postanowili zrobić to samo w tym samym momencie, zderzyli się co wywołało salwę śmiechów.
- Możemy zrobić listę i po kolej je odhaczać - zauważył - jak już będę miał zdrową nogę.
Rozmowa o tym napawała go swoistą radością i może nawet intrygowała. Nie czuł już się tak obco, wobec tych planów bo stały się bardziej rzeczywiste i realne.
- A Twoi sąsiedzi nie wyrzucą cię z tego miejsca za niewłaściwe widoki? - zaśmiał się - nie wiem jaki na to tu jest paragraf. Ale to jest plan, moja droga. Super! Naprawdę cieszę się , że o tym gadamy. Wtedy jest mi prościej, czuję że to nie jest już tak obce.
ODPOWIEDZ