Strona 12 z 15
Re: [18sty grudnia 2022] Maddie jest w ciąży.
: sob gru 24, 2022 1:17 pm
autor: Madison
- Ellie jest trochę zajęta. Ja nie. Podziękować? Za to, że cię zjebałem i prawie dostałeś w mordę? Oj Leo, może po prostu nie zmuszaj mnie do tego, żeby dawać ci pałką po łbie, co? Ale po tym co widzę, zakładam, że ogarnąłeś się wreszcie? Ogarnął się? - zapytał bezpośrednio Maddie.
- Ogarnął - odparła.
- Przeprosił?
Maddie pokiwała głową. - Przeprosił.
- Kupił kwiaty?
Mad nie mogła odpowiedzieć na to pytanie twierdząco.
- Leooo, dalej jesteś głąbem?
- Nie musiał - wtrąciła się dziewczyna.
- Nie musiał, ale powinien. Przestań być taki zasadniczy i czasem zrób coś co powinieneś. Kobiety lubią kwiaty. Lubisz kwiaty Maddie?
- Lubię, ale...
- No właśnie, lubi.
- Yoshi! - mruknęła na niego.
- No co? Źle mówię? Ty byś mu kupiła kwiaty.
Maddie wywróciła oczami, ale musiała przyznać mu rację, ona kupiłaby kwiaty jakby coś przeskrobała. Chociaż akurat "przeskrobać" nie było tutaj odpowiednim słowem.
- No dobra, nie ważne. Przyjmuję podziękowania, ale następnym razem cię uduszę.
Re: [18sty grudnia 2022] Maddie jest w ciąży.
: sob gru 24, 2022 1:32 pm
autor: Leo
- Tak technicznie rzecz biorąc to chciałbym się obronić - odezwał się nagle Leo - był kwiat, pojedynczy co prawda ale w doniczce. Tyle że Milly go skonfiskowała, nie wiem co z nim zrobiła.
Mówil cicho, niepewnie ale kwiatek w zielonego doniczce się pojawił w ich domu.
- Chyba bym nie chciał kwiatów.. ale następnym razem poprawie się. Rzuce Maxsa na pożarcie Milly a kwiaty wezmę ze sobą. Znaczy nie będę już robił takich głupot, ale gdyby była jakaś... No wiesz o co chodzi - plątał się w zeznaniach.
- Jestem- pojawiła się Ellie opierając swoje dłonie o ramiona Yoshiego - sorki, dużo się dzieje teraz i trzeba czasem być wyrozumiałym.
- Przepraszam - rzekł oficjalnie Leo zwracając się do niej. Ellie wyraźnie zdębiala, patrzyła na niego chwilę.
- Nie ma za co..?
- No bo wczoraj nie zaprezentowałem się z najlepszej strony, bardzo mi przykro że tak to wyszło. Nie chciałem się przestraszyć.
- Aaa o to chodzi... Nie no najważniejsze że się dogadaliście. I że Yoshie nie wybuchł - zaśmiała się pod nosem i schyliła by pocałować go w czoło - oj byłeś zły. Ale ważne że wszystko wrócilo do normy.
- To co, to wielkie świeta przed wami, ale na pewno rodzina lubi Leo.
Re: [18sty grudnia 2022] Maddie jest w ciąży.
: sob gru 24, 2022 3:24 pm
autor: Madison
- Tak, byłem zły - przyznał się - delikatnie mówiąc.
- W zasadzie to nie - odezwała się Maddie wprost do Ellie.
- Zdecydowaliśmy, że nie będziemy jechać do rodziców. Zostaniemy w domu, spędzimy ten czas we dwoje. To nasze pierwsze święta razem, a w moim domu w tym roku będą tłumy. Więc zostaniemy u nas. Tak będzie wygodniej i spokojniej. A do moich rodziców pojedziemy później.
Yoshie siedział i się nie odzywał, tylko przyglądał Maddie i Leo. Odwrócił się do Ellie, pocałował ją w policzek i wstał.
- Leo, mogę cię prosić? - wskazał ruchem głowy na kuchnię.
Re: [18sty grudnia 2022] Maddie jest w ciąży.
: sob gru 24, 2022 3:41 pm
autor: Leo
- Jasne - powiedzial Leo - kochanie musisz na chwilę się przesiąść.
Pocałował Maddison, wstał i ruszył za przyjacielem.
- Co jest? - zapytam spokojnie kiedy znaledzli się już w pomieszczeniu.
Elie w tym czasie usiadła na miejscu Yoshiego i zagadała do Madison. Nie miała okazji poznać ją jakoś szczególnie a zainteresowała się nią.
- Oo no proszę, w sumie to pierwszy rok, do tego będziecie mieć dzidziusia. To ważny moment - pokiwała głową.
- Moja siostra mnie zaprasza i oczywiście Yoshiego ale jeszcze nie dałam jej ostateczniej odpowiedzi. Sama jeszcze nie wiem. To bardzo miłe ale ona jest.. bardzo nadopiekuńczam co bywa kłopotliwe.
Re: [18sty grudnia 2022] Maddie jest w ciąży.
: sob gru 24, 2022 3:56 pm
autor: Madison
Mad wstała żeby wypuścić Leo, ale zaraz potem usiadła na fotelu. Yoshie tymczasem zniknął w kuchni. Oparł się tyłem o blat jednej z szafek i spojrzał na Leo.
- Kwaśno wyglądasz - stwierdził, to nie była pretensja, ale jego obserwacja - co się właściwie wydarzyło? Wydajesz się nie być zadowolony. Ale mogę się mylić. Opowiadaj co się stało.
- No tak - odparła Maddie - u moich rodziców będzie w tym roku duży tłok. Wcześniej ja i siostry byłyśmy same. W tym roku jest Leo i Max, chłopak Kiry i chłopak mojego brata, ale oni akurat od lat są razem. Dla Leo to trochę za dużo, on nie lubi takiej ilości osób, więc spędzimy święta w domu. Tak będzie dla nas wygodniej, bezpieczniej, spokojniej.
- Powinnaś się chyba już zdeklarować, do świąt kilka dni. Nadopiekuńcza? Co masz na myśli?
Re: [18sty grudnia 2022] Maddie jest w ciąży.
: sob gru 24, 2022 4:17 pm
autor: Leo
Leo chwilę milczał, ale uśmiechnął się delikatnie.
- Mówisz o tym wyraźnie? A to akurat jest wyraz kiedy jestem zrelaksowany - oparł się kawałek dalej o ścianę tak by mogli rozmawiać patrzac na siebie.
- Ja wiem rzadka sytuacja.
- Co się wydarzyło, rozmawialiśmy, ustaliliśmy że jednak Madi urodzi dziecko i że wybaczy mi głupotę. Potem wczoraj poszedłem na dość długi spacer i układałem sobie wszystko w głowie. Dzisiaj tymczasem przyjechała Nadzieja z psem i wzięła Madison na zakupy. A ja połozylem się z Gniewko i... Zasnąłem, chyba po raz pierwszy od dawna zasnałem tak na spokojnie. A kiedy wróciły pogadaliśmy dalej. Powiedziała mi że to będzie córeczka, powiedziałem jej o świętach u babci.. i Madi powiedziała że chciałaby te święta spędzić ze mną. Wiesz zakładałem że pojedziemy do jej rodziny wiem że ona bardzo kocha swoich bliskich, ona ja też, to... Zupełnie odmienna rodzina niż moja. Bardzo ich szanuje za to jacy są, więc myślałem że to dość oczywiste. Ale powiedziała że chodzi jej o mnie. A ja... - uśmiechnął się delikatnie, inaczej niż dotąd myśląc o księżniczce, o tym że kiedyś będzie ją przytulał, że będa rozmawiać - chyba przywklem już do myśl że będę ojcem. Umówilem się już do lekarki, muszę coś zmienić. Już dużo się zmieniło ale wciąż za mało. Ciągle mam za sobą swój ogon, on mnie zatrzymuje, nie umiem na wiele rzeczy patrzeć tak jakbym chciał. A pojawienie się księżniczki dużo zmieni i chciałbym mieć mniej więcej opanowane moje błoto. Nie powinna się nigdy o nim dowiedzieć.
Elie przekręcila głową na chwilę.
- Powinnam ale w pracy też się kilka reczy poprzesuwalo wlaśnie i teraz mamy stresa czy się wstrzelimy. Czy znów czego nie będziemy przestawiać. A moja siostra przywykła już, że od kilku lat tydzień przed świętami mnie ma u siebie. Razem gotujemy , pomagam jej przystroic dom, budujemy puzzle 3D. Jestem do jen dyspozycji. A teraz jest inaczej, mam znów pracę którą lubię, mam Yoshiego. To kochana osoba ale najchętniej nie dawalabymi swobodny, tylko robiła wszystko za mnie. Bardzo się martwi i mnie kocha, ale nie chce żyć pod jej kloszem.
- Leo nie lubi tłoku... To przez wojnę? - własciwie Ellie wiedziała że Leo ma problemy psychiczne, że był byłym żolnierzem, ale nie pytała o szczegóły.
- Świeta to taki czas wspaniałej radości, czułości i rodzinnej atmosfery. Można tego nie lubić? - zapytała żeby zrozumieć.
Re: [18sty grudnia 2022] Maddie jest w ciąży.
: sob gru 24, 2022 5:01 pm
autor: Madison
Yoshie wysłuchał i powoli pokiwał głową.
- Naprawdę się ogarnąłeś - stwierdził spokojnie.
- Poważnie martwiłem się, że nie dasz rady i że to jeszcze bardziej zawalisz. Nie było z tobą wczoraj za specjalnie. Dobrze, że Max cię zabrał, bo ja już nie wiedziałem ani co z tobą zrobić, ani co ci powiedzieć. Cóż, najważniejsze jednak, że jest już dobrze. Trafiła ci się anioł nie żona, ja bym cię zamordował na jej miejscu. Więc spędzacie święta sami. Może to i dobrze. Chyba powinniście teraz pobyć razem. Myślę, że po tym wszystkim Mad po prostu potrzebuje tylko ciebie, dlatego woli zostać w domu. Proszę, nie spieprz tego, okej? - powiedział poważnie Yoshie.
- Jesteś moim przyjacielem, ale powinieneś teraz zająć się Mad. Tak tylko przypomina, jakbyś zapomniał.
- Księżniczki? - Yoshie uśmiechnął się i uniósł brwi.
- To chyba już więcej niż przywyknięcie do faktu, że będziesz miał córkę. To już ten moment w którym mogę ci gratulować?
- Faktycznie pasuje do niej słowo "nadopiekuńcza". Ale jesteś dorosła Ellie, siostra nie może cię ograniczać. Masz swoje życie, swoje sprawy. Siostra na pewno bardzo cię kocha, ale nie daj jej się tłamsić. To nie zdrowe. Możesz zostać na święta z Yoshim, myślę, że pewnie by chciał.
- Nie, wiesz... Nie do końca. Leo miał trudne dzieciństwo i ciężko mu się przebywa w dużym towarzystwie. Nie lubi tłoku, ani wrzawy. Nie każdy ma dobre wspomnienia związane ze świętami. Leo ich nie ma. Dlatego myślę, że dobrze robimy spędzając je tylko we dwoje, właściwie troje. Nie chcę żeby się męczył na ogromnej Wigilii. Może za rok będzie mu już łatwiej, ale teraz... Sama chętnie też spędzę te święta tylko z nim.
Re: [18sty grudnia 2022] Maddie jest w ciąży.
: sob gru 24, 2022 5:59 pm
autor: Leo
- Tak możesz mi gratulować, byle nie za wylewnie - zaśmiał się cicho pod nosem. Nadal dziwnie się czuł będąc świadomym że będzie miał córkę. Kogoś kto będzie trochę nim, trochę Madi.
- No weź będzie taka mała Madi w koronie , diadem jej kiedyś kupię i perło - uśmiechnął się do tych myśli. Trochę go zaskoczyły bo raczej nie planował ubierać córeczkę w róż, ale jakoś ta wizja przynosiła ciepło na serce.
- Wiem, wiem Yoshie, dlatego dziękuję że potrafił mnie ogarnąć w takich momentach. Ale jak widzisz, nawet ręka złożona - podniósł prawą dłoń by mógł ją zobaczyć.
- Mam świadomość jak wiele zawdzięczam Mad, jak wiele robi, chociaż mogłaby odpuścić. Ale ona taka już jest. Martwi się, stara, opiekuje. Nie zamordowałbyś mnie, za bardzo mnie lubisz. Mimo wielu lat, mieszkaliśmy razem i... i nie zamordowałeś mnie. Na pewno spokojniej. Będziemy mieli czas przygotować wszystko w swoim tempie, pogadać, spędzić to tak jak chcemy. Na pewno przysporzy mi to mniej stresu niż zwykle wywołuje wigilia.
- Uwierz mi na swój pokręcony sposób próbuje. A jeszcze mamy jeszcze jedną rzecz co zrobienia 22.
- A jak między Tobą a Eliie? - zapytał.
- Eh, to nie chodzi o mój wiek - powiedziała powoli i spokojnie - to chodzi o... przeszłam polio, jestem dość chorowitą osobą, w przeszłości często miewałam problemy zdrowotne. Mam brata i siostrę obydwoje się mną opiekowali od samego początku, ale siostra mi trochę matkowała. Większą część życia spędziłam w swoim pokoju, miałam duże problemy socjalne. Dopiero pierwsza praca to zmieniła, poznałam specyficznych ludzi i dzięki ich wsparciu wyszłam na zewnątrz. Potem jednak byłam zmuszona zmienić pracę i na tym etapie cofnęłam się. Siostra chyba uznała że nie potrafię sobie poradzić bez ich pomocy. Wiesz co, przez długi czas poddałam się, wydawało mi się że świat negatywnie, że ludzie mnie oceniają. Dopiero Yoshie i powrót do starego zespołu to zmienił. Ale dla mojej siostry chyba, ta rewolucja przeszła nie zauważona. Bardzo przeżyła moją przeprowadzkę tutaj, a szczerze mówiąc miałam mało czasu dla związku więc uznałam razem będziemy mieć więcej czasu dla siebie wzajemnie. Nie chcę urazić kogoś kto opiekował się mną przez te wszystkie lata, ale też staram się ograniczyć jej wpływ na moje życie.
- Rozumiem - pokiwała głową - to nie głupi pomysł. Spokój w takiej sytuacji i to najlepsze co może was spotkać. W końcu w święta chodzi o to żeby być razem, z bliskimi dzielić się radością chwil. Z okazji bożego Narodzenia. Ewentualnie gdybyście chcieli to możemy przyjść do Was. W święta powinno czuć się bliskość ludzi, i nie zawsze chodzi tu o pokrewieństwo.
Ellie uśmiechnęła się delikatnie, związek z Yoshie ją zmienił, podobnie jak powrót do zespołu. Chciała być jednak po prostu miła, to jednak byli przyjaciele Yoshiego.
Re: [18sty grudnia 2022] Maddie jest w ciąży.
: ndz gru 25, 2022 9:17 pm
autor: Madison
Mina Yoshiego mówiła sama za siebie. Był w totalnym szoku.
- Nie poznaję cię - przyznał. Już chciał zapytać, czy go gdzieś nie podmienili, albo czy coś brał, ale się powstrzymał, nie chciał teraz żartować.
- Naprawdę cię nie poznaję. Ale masz rację, będziesz miał małą Maddie - Yoshie podszedł do przyjaciela i objął go mocno, ale na krótko.
- Gratuluje - uśmiechnął się szczerze.
- Ręka złożona pewnie bo Mad cię zmusiła, co? - zapytał, ale zasadniczo znał odpowiedź. Nie odpuściłaby mu tego, nie było opcji żeby dała mu chodzić z potłuczoną, czy złamaną dłonią.
- Oj nie bądź aż taki pewien! Bo wczoraj ledwo się powstrzymałem - zaśmiał się mężczyzn, mają na myśli zamordowanie przyjaciela.
- Jaką rzecz? Późno jest.
- Między mną, a Ellie? Co za pytanie. Fantastycznie. Ma dużo pracy, ale dzięki temu, że się przeprowadziła mamy też czas dla siebie. Jest zajęta, ale to dobrze, dzięki tej pracy jest szczęśliwa, a to najważniejsze. Tylko jej siostra wiecznie się wtrąca, nie powiem tego Ellie w tych słowach, ale jest jak wrzód na dupie. Ciągle próbuję ją kontrolować, wydzwania do niej, pyta czy jadła, czy spała, czy wzięła leki i to nie od czasu do czasu, tylko prawie codziennie. Brakuje żeby pytała ją czy uprawiała seks. Ja wiem, że martwi się, ale to już przesada. Ell tłumaczyła jej już wielokrotnie żeby odpuściła i jest ciut lepiej, ale szału nie ma. Jeśli Ellie nie odbiera telefonu, dzwoni do mnie i nie pyta, tylko się wkurza. Albo gorzej... raz po prostu przyjechała, bo ani Ellie, ani ja nie odbieraliśmy telefonów przez dwie godziny. Jak się pewnie domyślasz byliśmy zajęci sobą i mieliśmy w nosie telefony. To było bardzo udane popołudnie do momentu, aż nie usłyszałem dzikiego walenia do drzwi. Ale jakoś to znoszę, na razie w miarę spokojnie, daje jej czas, żeby się od nas odkleiła. Z czasem dotrze do niej, że Ellie ma mnie, a jak nie, to już ja sobie z nią porozmawiam bardziej stanowczo niż dotychczas.
- Wiesz Ellie - powiedziała powoli Madison - myślę, że powinnaś poważnie porozmawiać z siostrą. Wiem, że zawsze będziesz jej wdzięczna za to co dla ciebie zrobiła, to bardzo dobrze, ale nie możesz jej pozwolić wtrącać ci się w życie. To nie zdrowe ani dla ciebie, ani dla twojego związku z Yoshim. Dobrze jest mieć kochającą rodzinę i ludzi na których możesz liczyć, to bardzo ważne, tyle, że nie można pozwolić wejść sobie na głowę.
- Nie, nie trzeba. Poradzimy sobie - Mad nie chciała urazić Ellie, ale naprawdę wolała spędzić święta tylko z Leo - naprawdę - uśmiechnęła się, mając nadzieję, że Ellie zrozumie.
Re: [18sty grudnia 2022] Maddie jest w ciąży.
: pn gru 26, 2022 2:46 pm
autor: Leo
- Dziękuję - powiedział Leo na chwilę go obejmując - po prostu kopnąłeś mnie w tyłek, wystarczyło.
Prychnął cicho pod nosem. Na pytanie czy Madi go zmusiła kiwnął głową.
- Oczywiście że ona, nie ma opcji żebym chodził z niezłożoną. Prawda jest taka że dba o mnie bardziej niż o siebie.
- Na szczęście Ellie była w pobliżu - zauważył Leo - nie że o 22 w sensie godziny, tylko 22 grudnia w sensie dnia. Będzie... no bo my trochę nie do końca legalnie odbijaliśmy szpital. Policja zrobiła to co zrobiła, ale wojsko uznało że to ważny czyn. I będzie ceremonia rozdania oznaczeń za szczególnie... coś tam coś tam... formułka cała jest. W każdym razie sam rozumiesz ważne wydarzenie.
Wysłuchał słów przyjaciela uważnie, nie brzmiało to do końca dobrze.
- Przecież jesteście dorośli. Sami podjęliście decyzję o mieszkaniu razem eh.. ciężki temat widzę. Będziecie w świętować czy u jej rodziny? A może u twojej? - zainteresował się - to w sumie trochę bezsensu, twoja dziewczyna ma z tego co rozumiem, dobrą stabilną pracę którą lubi. Jest bystra i... o co chodzi? Gdyby jeszcze miała jakieś problemy to rozumiem. Ale wszystko gra czy tak?
- Rozmawiałam - powiedziała Ellie powoli - kilka razy już. Dla mnie to też jest, upierdliwie i drażniące. Chyba nie załapała delikatnych sugestii. A potrafi być upierdliwa. W sensie... dużo by opowiadać ale...
Ellie westchnęła próbowała łagodnie wytłumaczyć siostrze, próbowała mniej łagodnie. Poprosiła brata żeby on z nią porozmawiał, bo rozumiał Ellie. Czasowo sytuacja wydawała się patowa.
- Wiesz co nie wiem za bardzo jak jej w łagodny miły sposób bez kłótni powiedzieć, że mam swoje życie i bardzo wolałabym żeby skupiła się na swoim. Za chwilę będziemy mieć koncert, Przygotowania potrwają kilka godzin, próby, ogarnianie tego, później będzie koncert i nie wyobrażam sobie żeby do mnie dzwoniła, a ja musiałam co chwila odbierać ten telefon. Naprawdę jestem już tym zmęczona... Jak nie odbieram ja, dzwoni do Yoshiego. Jak on nie odbiera to.. wybacz to drażliwy temat - w trakcie ten rozmowy dziewczyna poczuła jak podnosi głos i mówi coraz bardziej zła.
- Jasne, rozumiem - pokiwała głową. Rozumiała sama coraz bardziej chciała spędzić święta tylko ze swoim facetem - nie ma problemu.