Miasto budziło się powoli ze snu, wciąż jeszcze pogrążone w porannej mgle. Światła rozświetlały, ulice i niewielką ilość osób, które już wstały. Park także był pusty i było to idealny czas na bieganie. Stąd David wyszedł ze swojego apartamentowca, zaczął się rozciągać i ćwiczyć. pięć lat temu zmienił swoje życie całkowicie. Dotąd był skupiony tylko na pracy, goniąc za tym co zdawało się do złapania, a potem z powodu jednej informacji zaczął być kimś nieco innym. Bardziej otwartym, przyjaznym, bardziej interesującym się nowościami, mediami społecznościowymi. Tak poznał ludzi z całego świata, rekonstruktorów i pasjonatów. Rozpoczął spokojny bieg przez park, nie śpieszył się a z głośników nakostkowych słuchawek leciała rockowa muzyczka. Tak naprawdę słuchał wszystko co mu wpadało w ucho, mniej o bardziej znanych artystów, muzykę poważną i rozrywkową. Przebiegł przez uroczy płotek, potem różany zagajnik i płac na którym co roku w lato był pokaz fontann. Po 40 minutach biegu odpoczął zwalniając kroku i ruszając już spokojnie do domu. To był też czas na przejrzenie forum fantasy. Odpisał na kilka postów, znajomi z drużyny dopytywali się czy widzą się w weekend. A potem zajrzał na stronę gdzie korespondował z ludźmi ze świata. Przeczytał jedno z wpisów. Dotarł w ten sposób w pobliże budynku w którym mieszkał. " Czemu nie? " Dawniej by się bał, teraz miał podejście w najgorszym wypadku nie otrzyma odpowiedzi.
" Część z tej strony David, widziałem twój wpis na forum. Interesuje się rekonstrukcja i fantasy więc pomyślałem że się odezwę, miło będzie pogadać z kimś ze swojego klimatu. Jeśli będziesz zainteresowana pisz śmiało! Miłego dnia "
Wygasił telefon i ruszył przez recepcję do mieszkania, wcześniej witając się ze strażnikiem.
- Początek dnia, ha? - zagadał mężczyzna. Byli w tym samym wieku a wyglądali zupełnie inaczej.
- Tak, ale dyżur dopiero za 2 godziny więc jeszcze mam chwilę - David uśmiechnął się do niego radośnie i ruszył po schodach. W domu odłożył komórkę i klucze na blacie w kuchni, odkarmił Garfielda i ruszył pod prysznic.
[New Tropeolum] Przypadkowa rozmowa.
Re: [New Tropeolum] Przypadkowa rozmowa.
Sersi wstała wcześnie rano, szybko ogarnęła się i zamierzała iść pobiegać. Założyła swoje ulubione, turkusowe legginsy, czarny top i turkusową, sportową, rozpinaną, bluzę. Do tego tęczowe buty do biegania. W talii miała przypięty specjalny pasek i smycz dla Penny. Zapięła ją i wyszła z domu. Na zewnątrz było jeszcze chłodno, stąd bluza. Ruszyła swoją zwyczajną trasą, najpierw przez ulicę, a potem prosto do dużego parku, który był niedaleko. Płaskie, asfaltowe ścieżki były idealne do biegania. Penny biegła wesoło obok swojej właścicielki. Obie utrzymywały stałe tempo. Zwykle, tak wcześnie rano mijała na trasie dwie, czasem trzy osoby. Zwykle był to mężczyzna z brodą i dziewczyna z blond kucykiem. Tym razem też tak było. Najpierw przebiegła dziewczyna, do której zawsze się uśmiechała, później mężczyzna, z którym witała się skinieniem głowy. Ot takie uprzejmości biegaczy. Sersi wiedziała, że jest charakterystyczna, nosiła turkusowy strój, zawsze biegła z pieskiem, a zamiast kucyka miała dwa dobierane warkocze. Jej uroda też robiła swoje, Tropeolum było kiedyś brytyjską kolonią, a ona, choć pochodziła ze Stanów, to była Azjatką. Przebiegła cały park, a okrążając go wróciła na ulice i dobiegła do domu. Nakarmiła psa, wypiła koktajl proteinowy i poszła pod długi prysznic. Pracowała z domu, miała podpisany kontrakt z różnymi firmami, ale pracownia znajdowała się w jej mieszkaniu, robiła wszystko sama i pracowała kiedy chciała, dlatego ranki mogła spędzać w najróżniejszy sposób. Po prysznicu zjadła lekkie śniadanie i usiadła na kanapie, wyciągając nogi na pufę i kładąc na nich laptopa. Penny ułożyła się obok niej i szybko zasnęła. Sersi natomiast weszła na swoje ulubione forum i zobaczyła, że ma prywatną wiadomość. Odczytała ją, po czym zaczęła odpisywać.
Hej!
Mam na imię Sersi (tak jak nick na forum), właściwie Sersi Greenarrow, pochodzę z Nowego Yorku, do Tro przyjechałam jako nastolatka. I właściwie jestem już bardziej Tropeolką niż Amerykanką. Kocham cospleyować, robię to od dziecka. Sama szyję swoje stroje. A ty, od kiedy "bawisz się" w rekonstrukcję? Jakie klimaty? U mnie jest sporo high fantasy, lubię elfy, niebian, naturian. Z resztą możesz sobie zajrzeć do mojego profilu i zobaczyć moje postacie. Ja już przejrzałam twoje ;) Sami wojownicy :) Ciekawe dlaczego.
Co robisz na co dzień? Skąd jesteś? Ile masz lat?
Ja jestem artystką, maluje na szkle, tkaninach i porcelanie. Mieszkam w centrum Tropeolum. Mam 27 lat.
Do przeczytania,
Sersi.
Hej!
Mam na imię Sersi (tak jak nick na forum), właściwie Sersi Greenarrow, pochodzę z Nowego Yorku, do Tro przyjechałam jako nastolatka. I właściwie jestem już bardziej Tropeolką niż Amerykanką. Kocham cospleyować, robię to od dziecka. Sama szyję swoje stroje. A ty, od kiedy "bawisz się" w rekonstrukcję? Jakie klimaty? U mnie jest sporo high fantasy, lubię elfy, niebian, naturian. Z resztą możesz sobie zajrzeć do mojego profilu i zobaczyć moje postacie. Ja już przejrzałam twoje ;) Sami wojownicy :) Ciekawe dlaczego.
Co robisz na co dzień? Skąd jesteś? Ile masz lat?
Ja jestem artystką, maluje na szkle, tkaninach i porcelanie. Mieszkam w centrum Tropeolum. Mam 27 lat.
Do przeczytania,
Sersi.
Re: [New Tropeolum] Przypadkowa rozmowa.
David zdążył się wykąpać , przebrać w świeże ubrania. Zaczął też szykować się do pracy, włączył więc laptop by spojrzeć na plan pracy dziś. Przez portal szpitalny zalogował się do swojego profilu, z tle natomiast odezwał się dźwięk że ma nową wiadomość na forum. Odpowiedział na oficjalnego maila i rzucił okiem na forum.
O hej,
Sersi, mega oryginalnie! Ja urodziłem się i wychowałem w Anglii, ale mieszkam w Tropeolum od.. oj z 10 lat już na pewno. Tak że wrosłem w miasto można rzec. Przyjechałaś z rodzicami jak rozumiem do Tro? Wiesz w co, w reko bawię się dopiero od 5 lat. Trzymam się z drużyną Valhalla, nie wiem czy słyszałaś? Super ludzie, na początku uczyłem się tylko wali a teraz zaczynam zajmować się tematem brązownictwa. High fantasy, zaczynałem od tego! A w zasadzie to od festiwalu Tropron. Tak poznałem zresztą ludzi z drużyny. Na co dzień ratuję świat ;p Żart! Jestem lekarzem zawodowo, a prywatnie niewolnikiem kota - Garfilda. Na razie nie pisał jeszcze skarg do instancji wyższych ;) Co do wieku to w tym roku skończę 42 lata. Co malujesz na szkle? Jesteś w jakiejś formacji? Stowarzyszeniu? Grywasz w RPG że tak śmiało zapytam?
O hej,
Sersi, mega oryginalnie! Ja urodziłem się i wychowałem w Anglii, ale mieszkam w Tropeolum od.. oj z 10 lat już na pewno. Tak że wrosłem w miasto można rzec. Przyjechałaś z rodzicami jak rozumiem do Tro? Wiesz w co, w reko bawię się dopiero od 5 lat. Trzymam się z drużyną Valhalla, nie wiem czy słyszałaś? Super ludzie, na początku uczyłem się tylko wali a teraz zaczynam zajmować się tematem brązownictwa. High fantasy, zaczynałem od tego! A w zasadzie to od festiwalu Tropron. Tak poznałem zresztą ludzi z drużyny. Na co dzień ratuję świat ;p Żart! Jestem lekarzem zawodowo, a prywatnie niewolnikiem kota - Garfilda. Na razie nie pisał jeszcze skarg do instancji wyższych ;) Co do wieku to w tym roku skończę 42 lata. Co malujesz na szkle? Jesteś w jakiejś formacji? Stowarzyszeniu? Grywasz w RPG że tak śmiało zapytam?
Re: [New Tropeolum] Przypadkowa rozmowa.
Dzięki. Rodzice czytali komiksy Marvela i stąd Sersi, to bardzo silna bohaterka z azjatyckimi rysami - jak ja. Mama jest Japonką, tata Amerykaninem. Swego czasu dużo cosplayowałam stare stroje z Japonii i Chin. Nie jestem w żadnej specjalnej grupie, po prostu spotykamy się ze znajomymi i przyjaciółmi, żeby pójść na konwenty. Tropocon! Byłam! Świetne! Latam też do znajomych na Comicon w Stanach i Comicon w Londynie. Można powiedzieć, że jestem półzawodowcem. Kocham to robić. I tak, przeprowadziłam się do Tro z rodzicami i rodzeństwem. Co maluję? Różnie. Na przykład filiżanki, serwisy obiadowe, szyby do drzwi i okien, tkaniny na cosplay, na suknie, suknie balowe. Jestem też grafikiem komputerowym, rysuje na tablecie.
Niewolnik kota - świetne! ;) Ja jestem troszkę niewolnikiem mojego psa, nawet z nim biegam, ze smyczą w pasie.
Okej, czyli jesteś lekarzem. Jakiej specjalizacji?
Grywam w RPGa, no jasne! W najróżniejszych systemach. A ty?
Opowiedz mi coś więcej o swoim kocie.
Sersi
Niewolnik kota - świetne! ;) Ja jestem troszkę niewolnikiem mojego psa, nawet z nim biegam, ze smyczą w pasie.
Okej, czyli jesteś lekarzem. Jakiej specjalizacji?
Grywam w RPGa, no jasne! W najróżniejszych systemach. A ty?
Opowiedz mi coś więcej o swoim kocie.
Sersi
Re: [New Tropeolum] Przypadkowa rozmowa.
Szczerze mówiąc nie czytałem Marvela. W tamtym czasie raczej siedziałem z nosem w książkach. Teraz nadrabiam filmy! Lepiej późno niż w cale. Ostatnio byłem na maratonie władcy pierścieni, uwielbiam ten film. Wiem że nie jest idealny jak książka, ale i tak super. A ty jakie masz stanowisko w tej sprawie? O Comiconach słyszałem, ale niestety jak był w Londynie w zeszłym roku, gdzie mam część rodziny, to nie mogłem się urwać z pracy. Ale planuję w tym roku tak sobie urlop ułożyć, żeby chociaż na jednym być. Gratuluję , jak się pracuje w ten sposób? Wydaje się, że zajmowanie się cosplayami to robota nie łatwa ale satysfakcjonująca. Szacun dla takich ludzi jak ty! To jest tyle czasu szycia, dłubania, naszywania , haftowania. łał! Zawsze czułaś , że to twój kierunek? Czy wyszło przez przypadek? Czyli posiadasz dużo super mocy! Teraz się śmieje, ale kiedyś byłem dinozaurem internetowym. A teraz Instagram, fb, program do obróbki muzycznej, forum fantasy jak widzisz, no problem! Jak to się czasami wszystko zmienia. O masz psa. Jak się bawi? Ja kiedyś chciałem mieć, ale zmiany są czasami 12 h więc biedak by siedział i cierpiał. Stąd pojawił się gruby, wielki zostawiony samemu sobie kot czyli mój Garfild. Znajda z ulicy, ale nie mogłem go tak zostawić. A co do specjalizacji, to jestem ortopedą. To rozwijający się temat i cały czas coś ciekawego się dzieje w tej dziedzinie. Ja się zabieram do tematu RPG, słuchałem kilka sesji przez neta. Muszę znaleźć chętnych do gry. To który system lubisz najbardziej? Albo być poleciła? Swoją drogą, co ty robisz o tak wczesnej godzinie? Ludzie zwykle wtedy śpią ;p
David
David
Re: [New Tropeolum] Przypadkowa rozmowa.
O, a jakie filmy teraz oglądasz? Jakie nadrabiasz? Ja kocham Władcę Pierścieni! Też byłam na maratonie i to kilka razy. Jest świetny!
Hmm... Jak się pracuje. Mi bardzo dobrze, sama ustalam sobie godziny, czasem lubię pracować rano, czasem w dzień, a czasem do późna. Mam po prostu ustalony termin w którym muszę doręczyć przedmioty, ale czy zrobię zlecenie w 3 czy w 7 dni to już ode mnie zależy. Trzeba mieć dużo spokoju, cierpliwości i samokontroli, ale ja nie narzekam. Nigdy nie miałam z tym problemu.
Chyba zawsze chciałam coś tworzyć. Zawsze miałam więcej kreatywności niż inni. Zawsze coś kombinowałam. Już jako dziecko szyłam dla swoich lalek. Kiedy miałam 8 lat rodzice kupili mi pierwszą maszynę. Potem zainteresowałam się malowaniem i rysowaniem.
Mój piesek to Penny, od Penelope, to rasa elo, ale jest adoptowany. To wesoły, energiczny zwierzak. Jestem tak wcześnie bo biegam rano, właśnie z nim. I dla własnego zdrowia i dla jego. Musi się dziewczyna wybiegać z rana. Dlatego nie śpię. Z resztą lubię poranki, jest wtedy tak cicho i spokojnie. Lubię ciszę, uspokaja mnie.
A co do RPGa, to chyba nie mam ulubionego systemu, gram i w cyberpunka i w fantasy i w high fantasy, średniowiecze, baśnie, wampiry. Mogłabym ci wymieniać systemy ale pewnie o części nawet nie słyszałeś. Zapraszam na grupę na discordzie, nazywa się Kaliope RPG. Można poznać fajnych ludzi i świetnie się bawić. A tak btw, może przejdziemy na komunikator?
Sersi
Hmm... Jak się pracuje. Mi bardzo dobrze, sama ustalam sobie godziny, czasem lubię pracować rano, czasem w dzień, a czasem do późna. Mam po prostu ustalony termin w którym muszę doręczyć przedmioty, ale czy zrobię zlecenie w 3 czy w 7 dni to już ode mnie zależy. Trzeba mieć dużo spokoju, cierpliwości i samokontroli, ale ja nie narzekam. Nigdy nie miałam z tym problemu.
Chyba zawsze chciałam coś tworzyć. Zawsze miałam więcej kreatywności niż inni. Zawsze coś kombinowałam. Już jako dziecko szyłam dla swoich lalek. Kiedy miałam 8 lat rodzice kupili mi pierwszą maszynę. Potem zainteresowałam się malowaniem i rysowaniem.
Mój piesek to Penny, od Penelope, to rasa elo, ale jest adoptowany. To wesoły, energiczny zwierzak. Jestem tak wcześnie bo biegam rano, właśnie z nim. I dla własnego zdrowia i dla jego. Musi się dziewczyna wybiegać z rana. Dlatego nie śpię. Z resztą lubię poranki, jest wtedy tak cicho i spokojnie. Lubię ciszę, uspokaja mnie.
A co do RPGa, to chyba nie mam ulubionego systemu, gram i w cyberpunka i w fantasy i w high fantasy, średniowiecze, baśnie, wampiry. Mogłabym ci wymieniać systemy ale pewnie o części nawet nie słyszałeś. Zapraszam na grupę na discordzie, nazywa się Kaliope RPG. Można poznać fajnych ludzi i świetnie się bawić. A tak btw, może przejdziemy na komunikator?
Sersi