[Samolot Egipt-Tropeolum] Kabum!

Awatar użytkownika
Della
 

Posty: 152
Rejestracja: ndz cze 26, 2022 11:16 am

Re: [Samolot Egipt-Tropeolum] Kabum!

Post autor: Della »

- No widzisz, nie jest dla ozdoby. Tak, chciałam, zawsze lubiłam muzykę, odkąd pamiętam śpiewałam, ale strasznie marzył mi się fortepian. No wiesz, jest taki elegancki i wytworny. Nie mówiąc już o brzmieniu. Rodzice zapisali mnie do domu kultury, jak miałam jakieś... Ja wiem, 8, może 8 lat. Tam zaczęłam uczyć się śpiewać i grać. W szkole miałam ciężko, nie dlatego, że się nie uczyłam, wręcz przeciwnie miałam świetne oceny, ale ciągle ktoś mnie prześladował. A śpiew i muzyka sprawiały, że czułam się sobą. Miałam fantastyczną nauczycielkę, była przekochana. W Polsce był wtedy trójstopniowy podział nauki, uczyłam się przez podstawówkę, gimnazjum i trochę w liceum, ale miałam wtedy mniej czasu, no a później już zaczęłam robić karierę - z chęcią opowiedziała mu swoją historię.

- Ej! - zaśmiała się kiedy ją chwycił. No na rękach to jej jeszcze nikt nie nosił. I nie spodziewała się, że ktoś, kiedyś będzie. Unikała takich pomysłów, bo była zwyczajnie cięższa od dziewczyn w rozmiarze 34, czy 36. Musiała jednak przyznać, że to było strasznie romantyczne. Skąd on się kurde wziął? Chyba naprawdę był z innej planety.

Usiadła grzecznie obok niego, kiedy zaczął grać słuchała melodii jak urzeczona. Nawet oparła sobie głowę o jego ramię.
- Pięknie grasz - powiedziała oczarowana. Jak miałaby się w nim nie zakochać? Był fantastyczny.
- Moja kolej? Co? O mój Boże... - wzięła głęboki oddech.
- Okej, dobra, ale nie wiem jak mi pójdzie.
Chwilę przymierzała dłonie do klawiatury fortepianu, ale w końcu jej palce uderzyły w klawisze. Melodia była spokojna, ale wydawała się smutna. Po krótkim wstępie Della po prostu zaczęła śpiewać.

Chciałabym móc powiedzieć żegnaj
Powiedziałabym to, co chciałam
Może nawet bym za tobą zapłakała
Gdybym wiedziała, że to będzie ostatni raz
Złamałabym moje serce na pół
Próbując ocalić część Ciebie

Nie chcę czuć innego dotyku
Nie chcę wzniecać innego ognia
Nie chcę znać innego pocałunku
Żadne inne imię nie wypłynie z moich ust
Nie chcę oddawać mojego serca innemu obcemu
Albo żeby kolejny dzień się rozpoczął
Nie wpuszczę nawet światła słonecznego
Nie, nigdy więcej nie pokocham
Nigdy więcej nie pokocham

Kiedy spotkaliśmy się po raz pierwszy
Nie sądziłam że się zakocham
Nie sądziłam że odnajdę siebie, leżąc w twoich ramionach
I chcę udawać, że to nieprawda, kochanie, że cię nie ma
Bo mój świat ciągle się kręci i kręci, i kręci,
A ja nie idę dalej

Nie chcę czuć innego dotyku
Nie chcę wzniecać innego ognia
Nie chcę znać innego pocałunku
Żadne inne imię nie wypłynie z moich ust
Nie chcę oddawać mojego serca innemu obcemu
Albo żeby kolejny dzień się rozpoczął
Nie wpuszczę nawet światła słonecznego
Nie, nigdy nie pokocham

Nie chcę znać tego uczucia, chyba, że to ty i ja
Nie chcę marnować ani chwili
Nie chcę dać komuś innemu lepszej części mnie
Wolałabym raczej poczekać na ciebie

Nie chcę czuć innego dotyku
Nie chcę wzniecać innego ognia
Nie chcę znać innego pocałunku
Chyba, że będą to twoje usta
Nie chcę oddawać mojego serca innemu obcemu
Albo żeby kolejny dzień się rozpoczął
Nie wpuszczę nawet światła słonecznego
Nie, nigdy więcej nie pokocham
Nigdy więcej nie pokocham
Nigdy więcej nie będę kochać
Nigdy więcej nie pokocham
Nie zrobię tego, nie, przysięgam, nie mogę
Chciałabym, ale po prostu nie mogę
Już nigdy więcej nie pokocham
Awatar użytkownika
Rico
 

Posty: 146
Rejestracja: wt sty 03, 2023 9:56 pm

Re: [Samolot Egipt-Tropeolum] Kabum!

Post autor: Rico »

- No proszę - uśmiechnął się - może powinnaś zostać piosenkarką a nie modelka. Oj tak wytworność, klasyczne utwory, elegancja, piękne suknie... Moja mama się tym zachwyca dlatego zainwestowała w moją naukę. Ja oddałem serce muzyce swego czasu - powiedział otwierając się przed nią nagle. Urkywal to od tak wielu lat, a nagle pod wpływem jednego słowa mógł opowiedzieć wszystko o sobie.

- E takie tam wymyślone teraz na poczekaniu - wzruszył ramionami ale uśmiechnął się do niej.

A potem Della zaczęła grać. Rico zamilkł wpatrywał się w nią, wsluchiwał w przepiękna, smutna ale jednak chwytająca za serca piosenkę. Della nie tylko świetnie grała ale też śpiewała tak że aż zapierał go dech. Żołnierz nie odzywał od niej wzroku ani na chwilę, lekko objął ją w pasie ale tak by mogła swobodnie grać. I poprostu słuchał. Znaczenie słów wzruszyły go więc delikatnie starł łzy z oczu. Jego choroba nie wpływała tylko na to że zył szybciej, miał mnóstwo energii ale też czuł mocno.
- Przepięknie śpiewasz - wyszeptał jej do ucha - i grasz. Jeśli to nie wersja mistrzowska to ja już nie wiem co nią jest.. Musisz częściej grać, motylku.
Przytulił swoją policzek do jej, przytulając się
- Aż się wzruszyłem - powiedział szczerze, ale uśmiechnał się - o to chodzi w muzyce żeby porywała nasze serca i budziła martwe już wspomnienia do życia.
Awatar użytkownika
Della
 

Posty: 152
Rejestracja: ndz cze 26, 2022 11:16 am

Re: [Samolot Egipt-Tropeolum] Kabum!

Post autor: Della »

Piosenka była piękna, choć bardzo smutna. Opowiadała o pożegnaniu z ukochanym, ale Della ją uwielbiała. Miała śliczną melodię i cudowny tekst. Często ją śpiewała, a nauczyła się ją grać po obejrzeniu filmu. Po prostu zakochała się w tej melodii i słowach.
Kiedy śpiewała była poważna, głównie patrzyła na klawiaturę fortepianu, ale wczuwała się i w grę i w śpiew. Nie umiała śpiewać bez emocji. Nie takich piosenek. Wybrzmiał ostatni dźwięk i Della odwróciła się w stronę mężczyzny.
- Dziękuję - powiedziała szczerze.
- Po prostu nauczyłam się ją grać, nie potrafię wymyślać melodii tak jak ty.
Kiedy przytulił swój policzek do jej zamknęła oczy. Było jej tak spokojnie i bezpiecznie.
- Mogę grać częściej, pod warunkiem, że ty też będziesz. Mój fortepian jest cały dla ciebie - powiedziała głaszcząc go po karku.
- Czasami trzeba się wzruszyć. To pomaga na uczucia. Wywołuje emocje - na chwilę odsunęła go od siebie żeby spojrzeć mu w oczy. Starła mu łzy z policzków.
- Jesteś... - westchnęła - niesamowity.
Awatar użytkownika
Rico
 

Posty: 146
Rejestracja: wt sty 03, 2023 9:56 pm

Re: [Samolot Egipt-Tropeolum] Kabum!

Post autor: Rico »

- To nic wielkiego - odezwał się - w sensie... Może ci pokazać.. i dobrze będziemy grać obydwoje. Jak ja dawno nie grałem.... Zapomniałem już jak to przyjemne.
Zamruczał cicho kiedy go pogłaskala.
- To prawda. Przez tak długi czas zupełnie wywaliłem muzykę z życia.. emocje związane z nią przy okazji też. I pojawilas się ty.. wiesz że wlaśnie wywracasz wszystko do góry nogami? Ale rób to - zaśmiał się przez łzy.
A potem kobieta powiedziała to co powiedziała i Rico zdębial. Patrzyl na nią jakby nagle powiedziała coś w obcym języku.
- Zrobiłem coś nie tak? - zapytał powoli niepewien trochę jak kot którego nagle skarcono i teraz nie jest pewien co robić.
Awatar użytkownika
Della
 

Posty: 152
Rejestracja: ndz cze 26, 2022 11:16 am

Re: [Samolot Egipt-Tropeolum] Kabum!

Post autor: Della »

- To zdecydowanie coś wielkiego, nie umniejszaj sobie.
- Wywracam do góry nogami? Może to dobrze. Jeśli masz muzykę w sercu, to powinieneś grać. Mnie to odpręża. Ciebie też może.
- Coś nie tak? - zdziwiła się.
- Nie, dlaczego? Mówię poważnie, jesteś niesamowity - powiedziała z czułością.
- Kochany, czuły, troskliwy, miły. Głaszczesz mnie po plecach, nosisz na rękach, mówisz do mnie motylku, grasz na fortepianie, odwozisz do domu, ocierasz łzy. Nikt, nigdy mnie tak nie traktował. A ty... Robisz to wszystko, jakbyś znał mnie od zawsze. I rozumiesz mnie, mogę być z tobą szczera, nie przeraża cię to kim jestem i jaka jestem naprawdę. Czuję, że mogę ci powiedzieć wszystko. I powinieneś wiedzieć, że ty możesz powiedzieć wszystko mnie. Patrzę ci w oczy i myślę o tym, że nie chcę żebyś mnie wypuszczał ze swoich ramion. Wali mi serce i mam dreszcze, bo jesteś absolutnie cudowny.
Awatar użytkownika
Rico
 

Posty: 146
Rejestracja: wt sty 03, 2023 9:56 pm

Re: [Samolot Egipt-Tropeolum] Kabum!

Post autor: Rico »

- To nic wielkiego, kiedyś to robiłem coś wyjątkowego - powiedział powoli - nie zawsze miałem być żołnierzem, szczerze mówiąc to matka widziała mnie zupełnie gdzie indziej jeśli mam być szczery. Ale wtedy faktycznie coś tworzyłem.
Uśmiechnął się delikatnie, obserwując ją.
- Wywracasz, już coś się zmieniło, opowiadam ci o rzeczach o których obiecałem sobie milczeć, czytasz ze mnie jak z otwartej księgi - zaśmiał się - obawiam się że powiem ci wszystkie sekrety nim stąd wyjdę.

Rico słuchał jej uważnie i nie rozumiał. Znaczy rozumiał słowa ale nie sytuację.
- Nikt nigdy nie powiedział mi tak wielu miłych słów. Rzadka z kobiety z którymi byłem nie powiedziała mi chociaż 1/3 z tego co ty mówisz. Poczułem się zakłopotany bo wiem jak to interpretować... - powiedział powoli.
- Jesteś wyjątkowa - powiedział po chwili - czuła, kochana... masz złote serce wiesz...
- Dziękuję ci że jesteś - objął ją ramionami chowając twarz.
- Nikt nigdy nie był taki miły i szczery wobec mnie... za nic.
Rico zamknął oczy, ciesząc się bliskością Delli.
- Już nie znikaj nigdy.
Awatar użytkownika
Della
 

Posty: 152
Rejestracja: ndz cze 26, 2022 11:16 am

Re: [Samolot Egipt-Tropeolum] Kabum!

Post autor: Della »

- Możesz mi je powiedzieć, zachowam je dla siebie - powiedziała odnośnie jego sekretów.
- Możesz mi powiedzieć wszystko, zawsze cię wysłucham, bez oceniania. Możesz mi zaufać.

- Ale nie musisz tutaj niczego interpretować. Po prostu przyjmij to co o tobie mówię, bo mówię szczerze. Przecież właśnie taki jesteś wobec mnie, czuły, opiekuńczy i troskliwy. I robisz te wszystkie rzeczy o których powiedziałam. Co tu interpretować? To same fakty. Nie rozkładaj tego na czynniki pierwsze, tylko zrozum, że dla mnie jesteś niesamowity. Z łatwością przyszło mi powiedzenie tego wszystkiego, bo to prawda, tak czuję.
Della przytuliła go obejmując za plecy. Miała wrażenie, że bardzo tego potrzebował. Jedną ręką nadal gładziła go po karku.
- Nie zamierzam - odpowiedziała. Nie chciała nigdzie znikać, ani nie chciała żeby on zniknął. W końcu mieli nie złamać sobie serc. Zamknęła oczy przytulając się do niego. Oboje mieli ewidentny niedobór bliskości.
- Chcesz zostać na noc? - zapytała szczerze - nie mówię o seksie, ale czy chcesz zostać tak po prostu. Ze mną.
Awatar użytkownika
Rico
 

Posty: 146
Rejestracja: wt sty 03, 2023 9:56 pm

Re: [Samolot Egipt-Tropeolum] Kabum!

Post autor: Rico »

- Ja ciebie też , nie zależnie od odległości jaka będzie nas dzielić - powiedział szczerze.
- Cokolwiek by cię gnębiło , albo martwił, mów - pogładził jej włosy.

- Dziękuję - powiedział cofając się trochę od niej - jesteś moim aniołem.
Spojrzał w jej oczy i zbliżył się ustami. Pocałował ją nieśpiesznie ale delikatnie. Wplątując dłonie w jej włosy, miała je pachnące i jedwabiste.
- ja też ci nie zniknę, słowo żołnierza - uśmiechnął się cofając powoli od niej. Teraz dzieliła ich niewielka przestrzeń - będę cię nosić na rękach co rano.
- Z chęcią - powiedział szczerze. Nie oczekiwał niczego od tego lotu, więc skoro powiedziała czego chce Rico chciał jej to dać.
- Chcę zostać z Tobą - pocałował jej dłoń delikatnie. Nie umiał się nie uśmiechać, patrząc na nią. Ale bliskość drugiej osoby była rzeczą której mu po prostu brakowało i chyba że Delli.
- Może sprawdźmy jedzenie - z kuchni szły powoli przyjemne zapachy i jakby na ten znak odezwał się jego żołądek cicho - o właśnie..
Awatar użytkownika
Della
 

Posty: 152
Rejestracja: ndz cze 26, 2022 11:16 am

Re: [Samolot Egipt-Tropeolum] Kabum!

Post autor: Della »

Z chęcią i przyjemnością oddała jego pocałunek. Nie myślała o tym ile się znali, ale o tym co było tu i teraz. Liczyło się to ile o sobie wiedzieli i jacy wobec siebie byli i że mieli swoje zasady. Ciągle myślała o tym, że jest przesłodki. Jakby dostała na jego punkcie totalnego bzika. Właściwie to mogło być zgodne z prawdą.
- Słowo żołnierza? No w takim razie będę cię za nie trzymać.
Ucieszyła się, że chciał zostać. Miała nadzieję, że tak będzie. Jasne, że mogła zostać sama, ale nie chciała. Ona też się do niego uśmiechała, no bo jak mogłaby się nie uśmiechać.
- Hahaha - zaśmiała się - burczy ci w brzuszku, oj mój biedaku. Chodź - wstała chwytając go za rękę i prowadząc do kuchni. Założyła rękawice kuchenne i wyjęła tartę z piekarnika. Z wnętrza buchało gorące powietrze. Della zamknęła piekarnik kolanem. Przygotowała talerze i wyjęła kawałki tarty kładąc je na wierzchu. Jeden z talerzy, ten z większą ilością jedzenia podała Rico, dla siebie wzięła ten z mniejszą. Tym razem zaprowadziła go do jadalni, bo przy stole mogli siedzieć na przeciwko siebie.
- No to teraz sprawdzian. Jedzenie przy kimś nowym.
Awatar użytkownika
Rico
 

Posty: 146
Rejestracja: wt sty 03, 2023 9:56 pm

Re: [Samolot Egipt-Tropeolum] Kabum!

Post autor: Rico »

- Trzymaj - zaśmiał się wesoło.
Della była dla niego piękna i wyjątkowa, nie chciał myśleć że to za wcześnie, że nie powinien się aż tak angażować. Serce samo robiło swoje, jak zawsze mając gdzieś rady umysłu.
- No fakt dawno nic nie jadłem - przyznał się szczerze. Ruszyli obydwoje do kuchni. Rico odszukał gdzieś świecę i kiedy Della ogarniała ich posiłek, zapalił je i przyniósł na stół.
- Żeby było milej.. - powiedział siadając na przeciw.
- Nie spinaj się... bądź sobą. Nie będę oceniał ani komentował - powiedział powoli - ale cieszę się że się zdecydowałaś. Dziękuję, za zaufanie.
Zapewnił. Nie komentował czemu on dostał tak dużo a ona mało. Po prostu powąchał a potem spróbował jedzenia.
- Ojaaa... niebo w gębie. Jakie to dobre - zachwycił się szczerze - twoja gosposia jest genialna. Możesz jej przekazać gratulację.
Skoro było dobre to Rico z chęcią zajadał. Był mocno głodny a faktycznie Dellia dobrze go oceniła mało nie jadł.
ODPOWIEDZ