[Garvey House] Niespodzianka

Awatar użytkownika
Shinami
 

Posty: 81
Rejestracja: czw sie 25, 2022 8:19 pm

Re: [Garvey House] Niespodzianka

Post autor: Shinami »

- Ja wiem, że możesz tego nie czuć. I nie każę ci. Próbuję tylko pokazać ci, że można patrzeć na to inaczej. Znam cię 15ście lat i wiem, że potrzebujesz wsparcia. Ja też go potrzebuję. Właśnie dlatego musimy się wzajemnie wspierać. Musimy w siebie wierzyć wzajemnie. Tam gdzie sobie nie radzisz, tam jestem ja. I odwrotnie. Wierzę w ciebie. Świat nie musi, najważniejsze, że twoi najbliżsi to robią. I kochają to co ty robisz.
- Listy? Do mnie? Dlaczego... Dlaczego mi ich nie dałeś? Przecież to mogło wszystko zmienić.
- Mam siłę - powiedziała spokojnie - nie czuję tylko siły dla siebie, ale dla ciebie jestem w stanie zrobić wszystko.
Awatar użytkownika
Rea
 

Posty: 82
Rejestracja: czw sie 25, 2022 8:20 pm

Re: [Garvey House] Niespodzianka

Post autor: Rea »

- Dlatego że ty we mnie wierzysz, jeszcze jestem tutaj - powiedział szczerze - 15 lat temu mogło to się potoczyć zupełnie inaczej. Zawdzięczam ci życie, Shi.
Pochylił się i pocałował ją w usta.
- Możesz na mnie liczyć! - zapewnił.
- Pisałem go w notatniku - powiedział powoli - mam go w kurtce. Ale mam też tam inne rzeczy wiesz.. teksty, nuty. Gdybym pisał je w czymś innym, albo na papierze wysyłałbym ci.
- To gdybyś nas umówiła na kawę, byłbym wdzięczny.
Awatar użytkownika
Shinami
 

Posty: 81
Rejestracja: czw sie 25, 2022 8:19 pm

Re: [Garvey House] Niespodzianka

Post autor: Shinami »

- Hej, ale potoczyło się dobrze. Masz dla kogo żyć, dla mnie, dla dzieci. Mamy wspaniałe, piękne, mądre i czułe córki. Są częścią ciebie i mnie. Rain i Sky są jak ty, wrażliwe, kochane i pełne miłości dla innych. Są małymi kopiami ciebie. Kiedyś wyrosną z nich artystki. Któregoś dnia Sky stanie z tobą na scenie, zobaczysz. Nie mówiłam ci, ale po kryjomu śpiewa. Nie chce się do tego przyznać, ale ja wiem. Obserwuje je wszystkie i wiem więcej niż im się wydaje. Nie chcę tylko na nią naciskać, wiem, że w końcu z tym przyjdzie. Ma piękny głos. Będziesz z niej dumny - przysunęła się bliżej do męża i pocałowała go, tak jak on ją przed chwilą.
- Wtedy cię uratowałam, teraz też to zrobię. Nie umiem zadbać o siebie, to prawda. Ale dla ciebie i naszej rodziny jestem w stanie poświęcić wszystko. Za bardzo was kocham. Wiem co mówiłam - westchnęła - ale to choroba. Moment w którym wydaje ci się, że nic nie ma już sensu, że jest się samemu. Znasz to. Człowiek przekracza pewną granicę samotności i nie wie już co jest prawdą a co nie. Teraz tu jesteś, więc jest inaczej. Może myślisz, że dokładasz mi problemów, ale tak nie jest. To działa zupełnie odwrotnie. Kiedy wiem co cię gryzie wiem też co robić. Czuję to. Kręta ścieżka zaczyna się prostować. Bo dla mnie najgorsza jest nieświadomość, ciągle domysły, mnożące się pytania. Mogłeś wyciąć listy. Przyjęłabym je w każdej formie, a co najważniejsze - odpisała.
- Nie ma problemu pogadam ze Scarlett jeszcze przed wyjazdem.
Awatar użytkownika
Rea
 

Posty: 82
Rejestracja: czw sie 25, 2022 8:20 pm

Re: [Garvey House] Niespodzianka

Post autor: Rea »

- Śpiewa?- zdziwił się ale zrobiło mu się też ciepło na sercu - oczywiście że mogłaby śmiało powiedzieć. Będę je wspierać cokolwiek będą robić, jakiekolwiek decyzje nie podejmą. Będę stał za nimi i je wspierał - powiedział to z ciepłym uśmiechem na ustach. Zawsze akceptował ich wybory chodź nie zawsze się z nimi zgadzał.
- Rozmówiłem się z Aaronem - powiedział nagle mając na myśli chłopaka Sky - miły chłopak i rozsądny. Bałem się o nią nadal będę ale trochę mniej.
- Teraz będzie inaczej Shi. Masz rację muszę to inaczej organizować, tak żebym tu był, co najwyżej opuszczał weekendy ale żebyś mnie miała. Skoro moja obecność ci pomaga, przepraszam że zawiodłem ciebie i Moon.
Pogładził dłonią brzuch kobiety. Po czym uniósł koc i przesunął się tak żeby znaleźć się na wysokości jej brzucha. Pocałował skórę Shi i szepnął:
- Przepraszam Moon, będę do ciebie mówić co wieczór żebyś poznała mój głos, mogę ci też coś śpiewać. Ale poznamy się bliżej i wspólnie zaopiekujemy się mamą nie?
Awatar użytkownika
Shinami
 

Posty: 81
Rejestracja: czw sie 25, 2022 8:19 pm

Re: [Garvey House] Niespodzianka

Post autor: Shinami »

- Tak, śpiewa. Przyłapałam ją krótko po tym jak wyjechałeś w trasę. Potem zaczęłam obserwować. Aż w końcu pojechałam po nią do szkoły i Star wygadała się, że Sky jest na próbie. Mam przeczucie, że ona celowo to ukrywa, za 6 tygodni w szkole jest festyn. Zapraszają rodziców. Myślę, że ona chce nam coś pokazać, dlatego ćwiczy w tajemnicy. A ja uznałam, że nie będę pytać w szkole, kiedy Star powiedziała mi o "próbie". Jeśli nie chce mówić, poczekam. Może to faktycznie niespodzianka.
- Rozmówiłeś się... Że co?! - Shi zamurowało.
- Coś ty mu nagadał? Misiu, tak się nie robi. Wiesz co będzie jak wygada się przed Star, a na pewno się wygada. Star obrazi się na ciebie śmiertelnie. Ojciec nie może gadać z chłopakiem, Star uzna, że jej nie ufasz, że traktujesz ją jak dziecko, a ona już nim nie jest. Cokolwiek mu powiedziałeś masz przerąbane - zaśmiała się.
- Ale serio, masz przerąbane, będziesz się z tego gęsto tłumaczył. Z resztą, jakbyś nie znał tego chłopca. Przecież to Aaron od Bjornów. Znasz chłopaków od dzieciaka. Muchy by nie skrzywdzili. No i mogłeś najpierw zapytać. Bo wiesz, ja już rozmawiałam z Iv i Bjornem, a potem z Aaronem, dyskretnie, żeby Star mnie nie znienawidziła. Och Miśku, pamiętaj nigdy nie pchaj się między córkę a jej chłopaka. Możesz gadać ze Star, ale nie chłopakiem. Z resztą nasza dziewczyna jest mądra i inteligenta. Poza tym przerobiłam już z nimi wszystkie niuanse kobiecego ciała, seksu i zabezpieczeń przed ciążą. Mówię tak, na przyszłość, żebyś czasem nie próbował z nimi o tym gadać, bo cię uduszę.

Kiedy Rea zmienił temat Shi spoważniała.
- Już jest dobrze Rea. Wierzę ci. Wszystko się ułoży.
Gdy mężczyzna wlazł pod koc zaczęła się śmiać. Jego broda łaskotała ją w brzuch. Faktycznie, kiedy leżała na plecach było widać lekkie zaokrąglenie, kiedy stała wydawała się taka sama jak wcześniej. Zwykle jednak leżąc była wklęsła, teraz widać było ciążę. Uniosła koc, żeby spojrzeć na męża.
- Jak zacznie kopać to się dowiemy czy twoje gadanie jej się podoba. Sun kopała jak piłkarz, kiedy cię słyszała, za to Rain zupełnie odwrotnie, zawsze szła spać, dzięki temu ja też mogłam się wyspać. Pamiętasz?
Awatar użytkownika
Rea
 

Posty: 82
Rejestracja: czw sie 25, 2022 8:20 pm

Re: [Garvey House] Niespodzianka

Post autor: Rea »

- Ale jak przerąbane?- zmarszczył brwi - ja tylko zapytałem go o kilka rzeczy, nic szczególnego. Ja wiem że go znam, wiem jacy są Iv i Bjorn, ale byłem też chłopakiem w jego wieku. Wtedy myśli się trochę inaczej i o czyms innym. To zupełnie nie kwestia tego, że jej nie ufam... Martwię się. Jest moja córką i nie chce aby ktokolwiek ja skrzywdził. Zresztą będę bronił każdą z naszych córek bez wyjątku - ostatnie zdanie powiedział z dumą i determinacją.
- Obronie je przed całym światem jeśli będzie trzeba! Swoją drogą kiedy urodziły się Sky i Star napisałem piosenkę dls nich piosenkę, mam ją gdzieś zakopana... Jakoś tak wyszło.
Wylazł spod koca i spojrzał na znów na Shi.
- Da się jakoś to przerąbanie zimniejszych? Udobrochać ją?- zmartwił się tym tematem poważnie.
- Pamietam, pamiętam... Rain jest taka urocza, uwielbiam ją. Pamiętasz jak siadała ja walizce żebym nie wyjedzał? - uśmiechnął się do wspomnienia aż mu sie małe dołki w policzkach zrobiły - Nie chcę mieć ani że Sky ani z Star konfliktu.
Awatar użytkownika
Shinami
 

Posty: 81
Rejestracja: czw sie 25, 2022 8:19 pm

Re: [Garvey House] Niespodzianka

Post autor: Shinami »

- Obawiam się, że już za późno. Aaron się wysypie prędzej czy później. Wiem, że chciałeś dobrze, ale dzieci, które dorastają nie chcą żeby im się wtrącać w życie. Wydaje im się, że są dorosłe. Nie są, ale wpychanie się w ten sposób w ich sprawy działa jak płachta na byka. Dlatego wszystko trzeba robić tak, żeby wiedzieć co się dzieje, ale udawać, że się nie wtrąca. Dzieciaki trzeba brać postępem, bo inaczej wydaje im się, że rodzice chcą mieć nadmierną kontrolę. Tak naprawdę, pomyśl, co ci to dało, że z nim rozmawiałeś "na poważnie", przecież chłopak powie wszystko byle byś się od nich odczepił. Nawet jeśli byłby nieodpowiedni, to przecież będzie grał niewiniątko. Myślę jednak że, nie każdy chłopak ma w głowie pstro i seks. A nawet jeśli ma, to co zrobisz? Postraszysz? Co to da? Możesz tylko edukować własne dzieci, żeby nie dorobić się za wcześnie wnuków. Absolutnie nie zamierzam zachęcać naszych córek do tego, żeby w tym wieku chciały pójść z kimkolwiek do łóżka, ale kiedyś to się stanie. Wolę zapobiegać niż leczyć. Prędzej, czy później każda z naszych córek przejdzie też swój pierwszy zawód miłosny i to jest nieuniknione. Aaron jest grzeczny, dobrze się uczy, ma mądrych rodziców i fajne rodzeństwo. Zacznę się poważnie martwić jeśli któraś z dziewczynek zacznie się spotykać z ćpunem i alkoholikiem. Jak na razie nie ma powodów. Ważne, że i my i Berggenssonowie wiedzą, że nasze dzieci są parą. Tylko w ten sposób możemy mieć jakąś kontrolę. Im bardziej będziemy pchali się między nich tym będzie dla nas gorzej. I cóż... Będziesz musiał wziąć to na klatę. Star się obrazi i jedyne co będziesz mógł to się zrehabilitować. Odwieźć ją parę razy na randkę, dać na kino. Przejdzie jej.

Uśmiechnęła się pod nosem.
- Pamiętam jak Sun właziła do walizki i się w niej zamykała. Parę razy być ją wywiózł - zaśmiała się.
Awatar użytkownika
Rea
 

Posty: 82
Rejestracja: czw sie 25, 2022 8:20 pm

Re: [Garvey House] Niespodzianka

Post autor: Rea »

- No to spierdoliłem to.... Eh bo ja... - Rea uświadomił sobie że to nie ma znaczenia. Nie ważne co przemawiało za jego postępowaniem, Shi miała rację to się stanie i już. Westchnął i zasępił się na chwilę.
- Muszę się trochę nauczyć jeszcze, a nawet trochę więcej. Żeby nie popełniac takich błędów - dodał - ale teraz będę miał na to czas i na ich popełnianie. Pomożesz mi? Znasz lepiej te kwestię.
- No dobra to jakie mamy plany przed wyjazdem? Scarlett? Jutro porozmawiam Jo, w razie czego na pewno z chęcią wesprze twojego ojca w pomocy - mówiła o tym już wcześniej. Bo jak zespoł jest w domu to ona raczej się nudzi, czuję samotnie.
Awatar użytkownika
Shinami
 

Posty: 81
Rejestracja: czw sie 25, 2022 8:19 pm

Re: [Garvey House] Niespodzianka

Post autor: Shinami »

- Trochę, to "trochę" mało powiedziane. Musisz się wiele nauczyć. Gorzej, że każda inaczej dorasta. Sun jest jak bomba atomowa, Rain wrażliwa. Star dojrzewa w błyskawicznym tempie. Sky trochę wolniej. Właśnie... Apropo dojrzewania. Trzy miesiące temu obie dostały pierwszy okres. W tym samym tygodniu. Sky była obolała, a Star... No cóż, wściekła i żądna słodyczy. Zabrałam je obie do lekarki. Wszystko jest w porządku. Kiedy dziewczynki wyszły rozmawiałam z panią doktor o Star i ustaliłyśmy, że będzie mogła brać hormony, jeśli podpiszemy zgodę. Na razie to chyba nie ten etap, ale, wiem, że nie chcesz o tym słyszeć, ten etap przyjdzie i to prędzej, niż później. Także jeśli zauważysz, że Star pochłania czekoladę w całości, to wiedz, że lepiej się nie zbliżać - tematy były poważne, ale mimo to Shi uśmiechnęła się.
- Wszystkiego cię nauczę. Bywa trudno, ale kiedy wieczorem idę do ich sypialni i patrzę jak śpią czuje się lepiej. Mają swoje problemy, ale są szczęśliwe.
- Przed wyjazdem... Hmmm... Trzeba pogadać z Jo i Kędziorem, z moim ojcem, z Sun i Rain. Pogadałabym też z Bjornami, żeby uważali na Star. Muszę też pojechać do szkoły i uprzedzić, że dzieciaki będzie odbierał ktoś inny. Zrobić zakupy. Wydrukować ojcu przepisy, plany lekcji. Uprzedzić instruktorów od moich zajęć, że nie będzie mnie przez jakiś czas. Uch... Dużo tego.
Awatar użytkownika
Rea
 

Posty: 82
Rejestracja: czw sie 25, 2022 8:20 pm

Re: [Garvey House] Niespodzianka

Post autor: Rea »

- Duża ilość czekolady - mruknęła jakby notował to w swojej głowie. To były ważne informacje i potrzebne.
- No dobra, jak będą dostawać obydwie okresu łatwo nie będzie.
- Bo to nasz wspaniałe, kochane córeczki - również się uśmiechnął, nie mógł inaczej.
- Ale nie wiem czy powinniśmy im na razie mówić o zespole i kwestiach prawnych - trochę mu było jakoś dziwnie i wstyd. Zaczął bać się co powiedzą - przyjdzie jeszcze na to czas.
- Jo i Kędzior to muszą się dowiedzieć dopiero o wszystkim. Nie wiem ile im powiedziała Kate i czy wogole coś im mówiła. Ale siostra powinna wiedzieć.. jakby to dość kłopotliwa sytuacja. Jeśli postanowi zostać w zespole albo odejść nie będę miał z tym problemów.
- Może podzielmy się obowiązkami? Tak żeby każde czyms się zajeło i nikt nie był całkiem obciażony.
ODPOWIEDZ