[Kino] Pierwsza randka.

Awatar użytkownika
Yoshiro
 

Posty: 57
Rejestracja: śr paź 19, 2022 5:24 pm

Re: [Kino] Pierwsza randka.

Post autor: Yoshiro »

Yoshi chciał ją skomplementować, nie wprawić w zakłopotanie. Widział jak znów oblewa się rumieńcem, w dodatku nie odpowiada i spuszcza głowę. Nie sądził, że robił coś złego, raczej Ellie miała problem z komplementami. Nie chciał jej onieśmielać, ale była śliczna i nie zamierzał ukrywać tej opinii. Jej oczy były cudowne. Wielkie, ciemne, takie, w których szło naprawdę zatonąć.
- Hej - odezwał się i zagarnął jej niesforny kosmyk za ucho. Nie chciał, żeby wgapiała się w swoje dłonie, więc wziął ją pod podbródek, żeby spojrzała na niego.
- Nie powiedziałem przecież nic złego. Dlaczego uciekasz?
Awatar użytkownika
Ellie
 

Posty: 39
Rejestracja: śr lis 02, 2022 10:25 pm

Re: [Kino] Pierwsza randka.

Post autor: Ellie »

Obrzuciła go długim spojrzeniem. Gdyby miała inny wyraz twarzy niż przerażenie, było by to jedno z tych spojrzeć po których zwykle mężczyzną robi się gorąco. Ale jej oczy miały tym razem mówiły o wstydzie i zakłopotaniu.
- Nie wiem jak reagować - powiedziała w końcu prawdę.
- Raczej uważam że się mylisz - powiedziała cicho. W jej głowie obraz jej samej był mocno skrzywiony i odbiegający od prawdy.
- I czuję się zakłopotana - dodała nie uciekając mu wzrokiem - dlatego uciekam.
Awatar użytkownika
Yoshiro
 

Posty: 57
Rejestracja: śr paź 19, 2022 5:24 pm

Re: [Kino] Pierwsza randka.

Post autor: Yoshiro »

- Nie uciekaj. Nie powiedziałem nic złego. Jesteś śliczna. Mówię ci tylko, że mi się podobasz. Musisz mi uwierzyć na słowo. Chyba, że mam ci to udowodnić?
Yoshi starał się być spokojny i opanowany. Trochę rozumiał dlaczego się przestraszyła. Teraz faktycznie wyszła jej nieśmiałość. On nie pojmował dlaczego miała się za nie atrakcyjną. Drobne problemy z barkiem i lekko nierówny chód nie odejmował jej uroku. Była to tylko mała ułomność, nie wpływała na jej figurę, styl ubierania się, twarz, czy włosy. W sumie podobała mu się taka nieśmiała i niepewna.
Awatar użytkownika
Ellie
 

Posty: 39
Rejestracja: śr lis 02, 2022 10:25 pm

Re: [Kino] Pierwsza randka.

Post autor: Ellie »

- Ja... - znów poczuła jak jej policzki płoną ogniem.
- Jak niby chcesz mi to udowodnić? - zdziwiło ją to, może nawet trochę zaintrygowało. Co on kombinuje?
- Wierzę że tak myślisz - powiedziała cicho - ja czuję odmiennie.
Jego drobny gest zaczesania włosów był dla niej bardzo miły.
- Ty mi się też podobasz - dodała równie cicho, chociaż próbowała stać się nieco śmielszą. Znów spojrzała na niego, chociaż teraz nieco ten wzrok przypominał powłóczyste spojrzenie zza rzęs. Chyba nie do końcu planowane, ale Ellie spojrzała teraz na atrakcyjną twarz i figurę Yoshiego.
Awatar użytkownika
Yoshiro
 

Posty: 57
Rejestracja: śr paź 19, 2022 5:24 pm

Re: [Kino] Pierwsza randka.

Post autor: Yoshiro »

Yoshi był przystojny na swój sposób. Miał oryginalną urodę. Azjaci rzadko miewali taki zarost, zwykle był on tak drobny i rzadki, że nie warto było go zapuszczać. Poza tym mógł pochwalić się długimi, gęstymi włosami. Jak powiedział przyjacielowi, hojnie liczył sobie 6-7 punktów. Nie było więc źle. Był dość wysportowany, archeologowie musieli mieć kondycję inaczej nie daliby rady kopać i pracować fizycznie. Yoshi oczywiście miał plan jak udowodnić Ellie, że mu się podoba. Pochylił się w jej stronę, chwycił jeszcze raz za podbródek lekko przybliżając jej usta do swoich. W końcu delikatnie dotknął jej warg w czułym, pierwszym pocałunku. Oczywiście, że nie powinien posuwać się tak daleko po chwili znajomości, ale skoro ona zaproponowała przytulenie, od zdecydował się pójść o krok dalej. To był niewinny, łagodny pocałunek. Ellie miała miękkie, pełne wargi, które cudownie się całowało. Yoshi nie żałował i był pewny, że nie dostanie za to po głowie.
Awatar użytkownika
Ellie
 

Posty: 39
Rejestracja: śr lis 02, 2022 10:25 pm

Re: [Kino] Pierwsza randka.

Post autor: Ellie »

No i miał rację, nie dostał po łbie. Kobieta niby powinna się spodziewać , że o to mu chodzi, ale nie domyśliła się. Nie mniej nie wyrywała się, kiedy pochylił się do niej i złożył pocałunek. Sama delikatnie odpowiedziała. Uśmiechnęła się , tym razem delikatnie kusząco nadgryzając swoją wargę na sekundę. Podobało jej się, z jednej strony chciała więcej, z drugiej czuła się wciąż onieśmielona.
- No jakby.. czasowo mnie przekonałeś - powiedziała lekko żartobliwie.
- Ale tak nie do końca - dodała tym razem płochliwie za rzęs. Zrobiło jej się bardzo gorąco i nagle odkryła, że bezsensu wzięła kurtkę.
- To taki twój trik randkowy? - leciutko zażartowała żeby się trochę rozluźnić i przywrócić radosną atmosferę.
Awatar użytkownika
Yoshiro
 

Posty: 57
Rejestracja: śr paź 19, 2022 5:24 pm

Re: [Kino] Pierwsza randka.

Post autor: Yoshiro »

- Czasowo? Mówisz? - powiedział flirtując. - I nie mam trików randkowych.
Jeszcze raz pochylił się do niej i pocałował jej słodkie usta. Wplótł jej rękę we włosy, żeby móc nieco ją przyciągnąć. Miała miękkie, jedwabiste pukle. A skoro przekonał ją tylko na chwilę, chciał zrobić to lepiej i na dłużej. Jego pocałunek był nieco mocniejszy, ale ciągle czuły i delikatny. Nagle światło nad nimi zgasło i w kinie zrobiło się zupełnie ciemno. Film jeszcze się nie włączył, więc ekran był zgaszony. Zostali w całkowitych ciemnościach, choć tylko na chwilę. Ale sala nadal była zupełnie pusta. Przesunął swoją rękę z jej włosów na szyję, a potem na policzek. Tego akurat nie planował. W ogóle nie planował się całować na pierwszej randce z poznaną w internecie kobietą, ale chyba jej się podobało. Wreszcie włączył się film i sala nieco się rozświetliła. Yoshi odsunął się nieco i spojrzał kobiecie w oczy.
- Przekonana? - szepnął.
Awatar użytkownika
Ellie
 

Posty: 39
Rejestracja: śr lis 02, 2022 10:25 pm

Re: [Kino] Pierwsza randka.

Post autor: Ellie »

Tym razem miała nadzieję ,że da się złapać w tą sieć. Przysunęła się lekko i dała mu się pocałować. Z pewną chęcią przyjęła że znów się do siebie zbliżyli. Jej serce zaczęło walić jak młotem. Ona nie była z takich kobiet. Kiedy zgasło światło lekko drgnęła, w odruchu. Ale w ciemności zaśmiała się rozbawiona swoją reakcją. Ale zaraz przysunęła się znów do niego. Dopiero kiedy się odsunął, a światła zapaliły spojrzała na niego.
- Przekonana - dawno nie czuła się tak radośnie. Zaczął się film więc i czas żeby skupić się na ekranie, nie mniej oparła się od strony mężczyzny. Nie oddalając się od niego i tak szczerze mówiąc spoglądając na niego co jakiś czas. Ta randka wydawała się jedną z lepszych na jakich była.
Awatar użytkownika
Yoshiro
 

Posty: 57
Rejestracja: śr paź 19, 2022 5:24 pm

Re: [Kino] Pierwsza randka.

Post autor: Yoshiro »

Kiedy zaczął się film i wreszcie się do siebie oderwali, on objął ją ramieniem i przytulił do siebie. W końcu tego chciała. Być blisko, a Yoshiemu to bardziej niż pasowało. Miał przy sobie śliczną dziewczynę i nie czuł się samotny. W którymś momencie filmu zabrał jej z ręki żelki i wziął je sobie na kolana. Droczył się z nią. Zrobił to celowo, żeby musiała je sięgać. Film był w porządku, ale on wolał drażnić się z dziewczyną. Przesunął je trochę dalej, a potem jeszcze dalej, tak, żeby już zupełnie nie mogła ich sięgnąć. Aż odstawił je na fotel obok siebie. Chwycił jednego i podał jej do ust, a kiedy go wzięła pocałował ją. Tak zrobił jeszcze z dwiema kolejnymi. Yoshi był facetem, który zwykle miał kontrolę nad sytuacją, albo raczej musiał ją mieć, bo nie miał innego wyboru. Tak było w pracy i na wykopaliskach. Teraz nie musiał, ale chciał.
Awatar użytkownika
Ellie
 

Posty: 39
Rejestracja: śr lis 02, 2022 10:25 pm

Re: [Kino] Pierwsza randka.

Post autor: Ellie »

Ellie podjęła zabawę w droczenie się. Nie byli poważni, ale to miało swój urok. Zapewne każdy z nich bywał poważny w pracy, tutaj dzięki temu byli bardziej sobą. Ellie na chwilę przestała się przejmować jak wygląda tylko próbowała sięgnąć do żelków. Cicho chichotała się kiedy się to nie za bardzo udawało, próbując pogilgać mężczyznę. Było radośnie i swobodnie, czy to właśnie nie stanowiło o dobrej randce.
W końcu pokazała mu język, wstała z miejsca i usiadła mu na kolanach, tak by sięgnąć do pudełka.
- Myślałeś że mi zabierzesz? - uniosła brew, ale zamiast zjeść podała mu do ust. Kolejny chwyciła w zęby i przechyliła się do niego by mógł chwycić. Ostatecznie oczywiście ich usta się spotkały. Ellie tym razem sama zainicjowała pocałunek kładąc dłoń na policzku mężczyzny. Czasami kobieta mogła sprawiać wrażenie, że przejmuje się dobrym zachowaniem w miejscu publicznym, ale praca doświadczyła ją w wiele niespodziewanych sytuacji z tyłu sceny. Muzycy mieli czasami dziwne pomysły więc pocałunek w kinie był nisko na liście " niestosownych zachowań w miejscu publicznym".
ODPOWIEDZ